PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=464822}
7,1 455  ocen
7,1 10 1 455
Endgame: Blueprint for Global Enslavement
powrót do forum filmu Endgame: Blueprint for Global Enslavement

Wystarczy wziąć parę faktów i utkać dookoła nich śmieszną mitologię, a lud, który po obejrzeniu takiego filmu uważa się za wyzwolony od manipulacji daje się właśnie pięknie zmanipulować i zaczyna wierzyć w takie bzdety.

Wrong. Rozsądny człowiek nie uwierzy w stu procentach ani filmowi, ani społecznym nastrojom i temu co "trzeba myśleć". Człowiek myślący obejrzy film z dystansem i wyciągnie swoje wnioski... Dużo w filmie było dopowiedziane, to fakt, ale z drugiej strony można zwrócić uwagę na mechanizmy które już funkcjonują, a ani w szkółce ani w telewizji nie dostaniesz instruktarzu, jak bronić się przed tego typu manipulacją. Szczerze - widząc moich rówieśników (mam 24 lata, jeśli to ma znaczenie), to gwarantuję Ci, że krytykowanie obecnego systemu, UE, czy rządu (co często mi się zdarza, bo mam pełne prawo im nie ufać, a ich decyzje mają wpływ na nasze życie) jest psychologicznie i społecznie trudne. I być może stanie się kiedyś psychologicznie niemożliwe. Istnieje pewne zagrożenie, że plany rządzących i wpływowych są właśnie takie a nie inne, patrząc na to jak drastycznie zwiększa się ilość chociażby regulacji prawnych w wielu dziedzinach życia... Pomijając już że takie tajne pogaduchy tak wpływowych ludzi powinny być zakazane, bo to jest zwyczajnie nieprzyzwoite i godzi w ideę demokracji... BTW nie dziwię się, że takie "mitologizujące" filmy powstają, skoro tej grupy (klubu? organizacji?) nie stać na to, żeby ludziom uczciwie powiedzieć o czym tak intensywnie przez 50 lat dyskutują...

użytkownik usunięty
szklaneskrzydla

Jakie wrong? Kto mówi o rozsądnych ludziach? Ja mówię o tych wszystkich paranoikach, którzy wierzą w takie bzdety. A jeśli mówisz o grupie Bildenberg, to dlaczego ich pogaduchy miałyby być zabronione? Są ludźmi zdaje się wolnymi i mogą się spotykać z kim chcą i kiedy chcą.

Jakoś nie sądzę, że jest to impreza towarzyska, dancing jakiś czy pool party. Nie napisałam o zabranianiu pogaduch, tylko zabranianiu ściśle tajnych pogaduch, których wynik ma wpływ na życie milionów. To nie dyskoteka, tylko spotkanie "biznesowe", a omawiane tam kwestie z tego co wiem, mają wpływ na moje i Twoje życie. (za wikipedią: "Spotkania grupy odbywają się raz do roku. Podczas nich omawiane są najważniejsze w danym czasie dla świata sprawy dotyczące bezpieczeństwa, polityki i gospodarki.") Trzy ostatnie rzeczowniki wytłuszczam i podkreślam. Jeżeli ktoś automatycznie wierzy w coś co mu się powie to faktycznie, przydałaby mu się "lekcja wyrównawcza z samodzielnego myślenia", ale uważam, że mimo wszystko warto sobie wszystko w tym filmie przemyśleć i zrewidować. Nie żałuję, że obejrzałam, chociaż możliwe że spora część rewelacji to domysły. Nie wiem jak Tobie, ale mi nie odpowiada to, że jakaś tam elita rozmawia sobie o tym, co zamierzają zrobić w kwestiach globalnej polityki, bezpieczeństwa (czyli też wojny) i gospodarki, a nijak lud nie może się dowiedzieć jakie kwestie były poruszone, nie mówiąc o samych wynikach tych rozmów...

użytkownik usunięty
szklaneskrzydla

Dopóki rozmawiają, nie obchodzi mnie to. Decyzje podejmuje się już jawnie i dopiero wtedy, kiedy takie decyzje są niebezpieczne, lub kiedy próbuje się je podejmować niejawnie, powinno się reagować. Również nie żałuję, że obejrzałem ten film, w końcu żeby wypowiedzieć się na dany temat, trzeba go poznać. A ten jest zwyczajnie bzdetą.

Ja tam uważam, że jak ktoś zainteresowany jest polityką, to obrady sejmu nie są dla niego mniej istotne od głosowania. Wręcz przeciwnie. A czy bzdetą? Tego nie mogę powiedzieć bez dokładnego zrewidowania informacji, których na ten temat jest tyle co kot napłakał... W sumie to z rządem światowym wcale bym się nie zdziwiła, zresztą pomysł nie jest nowy i w sumie lepiej nie ufać decydentom i patrzeć im na łapki w miarę możliwości... Takie filmy są potrzebne, bo większość społeczeństwa tematem się w życiu nie zainteresuje jak im się to przedstawi w sposób mniej ubarwiony.