Opinie na forum były podzielone, jedni mówili, że odwilż jest rewelacyjna, inny zupełnie odwrotnie. Ja obawiałem się, że jak każdy sequel i epoka 2, tworzona przez zupełnie inną ekipę, będzie słabsza od jedynki. Całe szczęście się pomyliłem.
W drugiej części dostajemy o wiele wiecej akcji niż w jedynce. Mamy tutaj nagromadzenie spektakularnych scen, które ogląda się bardzo dobrze. Na pochwałę zasługują efekty specjalne, szczególnie przedstawienie wody - całkiem realne i przekonywujace. Niestety przez wprowadzenie większej ilości ruchu do filmu, siada jego treść, która nie jest już tak wyraźna jak w jedynce. Niby mamy zagrożenie - powódź doliny, czarne charaktery, ale tematy te traktowane są trochę marginalnie. Film wygląda na zlepek skeczy, na całe szczęście bardzo dobrych. Jak choćby ten o małych leniwcach, czy sępach. Plusem jest to, że są one w miarę do siebie dopasowane.
Wiewióra jest więcej i więcej jest śmiechu, choć jak dla mnie można by dorzucić jeszcze kilka scen z jego udziałem. Dobrze, że tak jak w jedynce historia naszych bohaterów przeplata się z jego desperackimi próbami.
Mamy też nowych ciekawych bohaterów - na początku wydawało mi się, że błedem było wprowadzenie ich do filmu, ale jednak się myliłem. Dzięki nim historia jest o wiele lepsza, czasem bardzo absurdalna i zupełnie inna niż w jedynce.
Na wielki plus zaliczam także muzykę - chyba jedną z najlepszych w filmach animowanych. Po tym soundtracku John Powell trafia do moich ulubionych kompozytorów.
Ogólnie 8/10. Bardzo dobry film na poprawienie humoru, choc skierowany do troszke młodszej widowni niż jego poprzednik.