Najjaśniejsze punkty filmu to wizja plastyczna i niezawodny Wiewiór, który okazuje się być przyczyną wszystkich ziemskich nieszczęść.
Fabuła powiela schemat poprzednich części, zmieniają się tylko krajobrazy i dochodzą nowe postaci. Brakuje postaci ze zdecydowanym charakterem - ani kapitan piratów nie jest autentycznie zły (chyba już gorsi są rodzice Sida), ani Sid dostatecznie ofermowaty, ani jego babcia szczególnie upierdliwa, ani Maniek wiarygodny jako bohaterski tatuś. No i, niestety, powraca grzech wszystkich produkcji 3D, czyli baaaaardzo długie sceny ucieczek i pościgów, które wpływają na nierówne tempo akcji.
Da się obejrzeć, ale wybitne dzieło to to nie jest, niestety.