Wprawdzie film jest trochę sztuczny i naciągany, ale za to milczenie, piękne ujęcia przyrody i scenerię oraz polskie słownictwo słyszane w tle (niezawsze cenzuralne) daję 7/10.
SPOJLER
A jeszcze jedno: jak to jest, że naszego bohatera ściga grupa żołnierzy z psami i nie może go znaleźć? Przecież nasz uciekinier zostawia ślady na śniegu, który momentami sięga kolan więc ze znalezieniem go nie powinno byc problemu.
Pozdro
Jest taka scena, w której uwalnia znalezionego w potrzasku psa i przyczepia mu swoją skarpetę, czyli zmylił trop. Potem widać jak na kolanach zaciera swoje ślady na śniegu.
To w ogóle nie jest realistyczny film i rozważając w tych kategoriach, nic tam się kupy nie trzyma. Nie jestem fanką tego filmu, ale jego przesłanie - ten skrót życia jako ucieczki, gnania byle do przodu, byle przeżyć, nie dać się ludziom, warunkom, okolicznościom - robi wrażenie!