PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556399}
5,4 27 tys. ocen
5,4 10 1 27402
6,1 37 krytyków
Essential Killing
powrót do forum filmu Essential Killing

essence of nonsense

użytkownik usunięty

Jerzy Skolimowski nakręcił, wyprodukował i wypromował swój film tak bardzo, że odniósł sukces. Kilka festiwali, kilka nagród, bezkomprosmisowe recenzje, pozytywne oceny krytyków. Z tego co zanotowałem w pamięci, swój film wystawił, czy zgłosił na jakiś festiwal kina amatorskiego (?), półzawodowego (?), na którym zgarnął główną nagrodę, choc nie wiadomo za co i nie miało to sensu. Na cholerę uznanemu w świecie i zorientowanemu w środowisku producenckim staremu wyjadaczowi nagroda za pokonanie początkujących? W sumie kij z tym, sprawa Skolima. Tak samo bzdurne artykuły w stylu - niezwykłe kreacje Seigner i Gallo - na Boga, oszaleliście? Niezwykłe : arab nie mówiący ani słowa i wiejska dziewucha niemowa. Zaiste, głebokie i poruszająvce kreacje.
Do rzeczy:
- rozumiem zamysł - Arab schwytany-niesłusznie czy słusznie, trafia do obozu i w trakcie transportu, zapewne do tajnej bazy w Polsce, udaje mu sie dać dyla. Przez kilka dni gra na nosie słuzbom w stylu Wydziału Pościgowego, a to przy pomocy psów rasy border Collie (jak wiemy wszyscy to rasa rdzennie polska), a to przy pomocy głuchoniemej żony polskiego ochlajmordy. Też wszyscy wiemy, a rezyser to uwiecznił, że jak jest wieś to i wóda być musi :-) Kto jak kto, ale Pan Skolim wie to dobrze (przypominam epizod z kąpielą z Gutowskim i pewną śliczną młodą dziewczyną w jednej wannie, po grubo zakrapianej imprezie).
Idąc dalej - Arab się boi, bo pierwszy raz widzi śnieg. Czego nie znamy to się boimy, więc i on we wrgich warunkach a to zastrzeli żołnierza, a to skręci kark drwalowi, a to ukradnie rybę z przerębla, a to possie polskiej dziewczyny pierś, w której mleka pod dostatkiem. Na margoinesie, ciekawe ile tam było mleka, a ile %, wie tylko reżyser. A procenty w piersi polskiej matki ze wsi być musiały, w końcu to Polska.
Na koniec Arab wsiada na koń i odjeżdża w siną dal. Napisy, kurtyna. Braw nie było.

Film został wyprodukowany przy współudziale i współfinansowaniu PIF. Cóż Panie Jerzy, ja ten film ściągnąłem z sieci i.... cieszę się, że nie zapłaciłem za bilet. Nie oburzać się proszę, bo z moich podatków dofinansowano Instytut Filmowy, który dołożył się bez pytania mnie o zdanie do filmu Skolima. Ja też o zdanie go nie pytałem, tylko ściągnąłem to co zasponsorowałem.

Oczywiście na filach się nie znam, gustu nie mam, więc proszę z moją recenzją się nie liczyć w żadnej mierze.

mam pytanie, czy scenę ssania lub cyckania piersi Matki Polki przez Araba, można uznać jako wielką przenośnię w rodzaju Wesela Wyspiańskiego czy tylko to były dywagacje erotyczne reżysera?? Czy koń to też był arab i czy udali się na stepy akermańskie?

ocenił(a) film na 3

Ten film ma dwie cechy, którymi totalnie przepełnione jest polskie kino. Po pierwsze jest totalnie przefilozofowany. Nie wiem, dlaczego polscy reżyserzy uważają, że w filmie wszystko musi być pokazane filozoficznie, pseudo-plastycznie itd...
I druga cecha, opiewana w Rejsie. Jest najzwyczajniej w świecie nudny. Ciągnie się jak flaki z olejem. I tak na prawdę nie mogę się w nim dopatrzyć żadnego sensu. Chciał autor pokazać, że w Polsce były tajne więzienia CIA? No i dobrze. Jego prawo. Ale dlaczego w tak nudny sposób? Nie mówię, że powinno wszystko wybuchać, strzelaniny itd. To też by było głupie. Ale bez przesady z tą psychologią. Przez cały film pokazane jest cierpienie uciekającego biednego, głodnego jeńca. W zasadzie nic więcej nie ma.
Dlaczego na przykład nie było pokazane, jak dowódcy amerykańscy potajemnie kontaktują się z polskim premierem, jak wpadają w panikę, jak próbują zapobiec międzynarodowemu kryzysowi politycznemu itd. Bo przecież taka ucieczka spowodowała by panikę na najwyższych szczeblach NATO. A tu nic. W pewnym momencie po prostu przestali go gonić i już.

ocenił(a) film na 2
AJGOR_2

No nie. Rejs jest nudny?

ocenił(a) film na 3
zatracony

Jak flaki z olejem. Momenty są śmieszne. Ale to są momenty. Jakieś kilka procent filmu. A reszta to kretyńskie żenujące dialogi i nic więcej.

ocenił(a) film na 1
AJGOR_2

No ba! Dlaczego nie pokazali tajnych narad i szerzącej sie paniki? Bo to byłaby akcja! A akcji w ambitnych polskich filmach być nie może i basta!

Wczoraj w tvn pokazywali rozmowę ze Skolimowskim który chwalił się ,ze namalował obraz inspirowany śmiercią swego psa .
Ten film można porównać właśnie z tym obrazem
ino wielka tandeta

Zgadzam się z autorem posta w całej rozciągłości. Oglądając film cały czas myślałam o tym jak bardzo jest on nierealistyczny, pomijając już główny wątek czyli przewiezienie więźnia do Polski i jego ucieczkę z transportu - ok to jeszcze mogę zaakceptować, taki pomysł na film, to poszczególne sceny były dla mnie wręcz absurdalne.
Chociażby ta gdy bohater spotyka stado pięknych border collie, które jakimś cudem znalazły się z środku dzikiej puszczy, i w sumie nie wiadomo co od niego chciały, bo ani za bardzo nie atakowały tylko biegały w kółko i szczekały, gdyby były bardzo głodne to pewnie by go zjadły ;) - zero realizmu! Rozumiem gdyby to była sfora zdziczałych wiejskich kundli, ale nie rasowych psów! Oprócz tego nie potrafię zrozumieć motywacji kobiety, która pomogła bohaterowi, tzn. rozumiem że mu pomogła, ale dlaczego nie wydała go policji, czy choćby nie wezwała pogotowia, tylko następnego dnia wsadziła go na konia i ledwo żywego posłała w siną dal...

ocenił(a) film na 6
Tina_M

z tymi psami to raczej miał zwidy po zjedzeniu tych "jagódek" z krzaku ( + ewentualnie głód), bo trochę wcześniej też widział muzułmankę, po za tym wszystkie pieski były jednakowe:) Ale z tym naciąganiem to rzeczywiście trochę przesadzili, kilka przykładow:
1. młode dziki nie uciekają przed samochodem? WTF a kierowca zamiast wyhamować rozwala się o skarpę?
2. po takim spadku (przekoziołkowniu) furgonetki z więzniami, którzy siedzieli z pewnością na podłodze i raczej nie mieli zapiętych pasów:) to z pewnością większość nie podniosła by się o własnych siłach
3. Afgan wpada w sidła i wystarczyło wyjąć stopę z buta i już jest wolny? jakim cudem?
4. później spitala się z prawie pionowego zbocza do jeziora i nic mu nie jest, a żołnierz którego pociągnął pies leży plackiem, po za tym skoro pies go (zbiega) wyniuchał jak się trzymał za drzewo, to była chwila żeby dać znać reszcie oddziału, że go ma na muszce,
5. Arab wychodzi z przerębla ( wpół drodze załatwia psiaka nożem) szybko się suszy na mrozie i przebiera w ciuchy żołnierza, oczywiście już drugi raz wszystko pasuje nie mówiąc o butach,
6. jeśli dobrze kojarzę to samoloty z Afganistanu miały lądować w Szymanach koło Szczytna, jest tam co prawda jakaś puszcza, ale to niemożliwe (nie jest aż tak ogromna i bezludna), żeby błąkał się tyle czasu po lesie i spotkał tylko robotników leśnych
7. przywala go ścięte drzewo, wytrzymuje pod jego naciskiem całą noc na mrozie a poźniej załatwia drwala i co najlepsze piła motorowa sama z siebie zaczyna się kręcić
8. ranny w stopę (sidła), rękę (pies) i przybity sosną, zasuwa dalej ( co najmniej przez trzy dni) jedząc korę, niejadalne "jagódki", surową rybę ( raczej nią zatrułby się bardziej niż tymi "jagodami", w końcu sushi to to nie było)

ok starczy, rozumiem, że to jest film i trzeba trochę naciągać rzeczywistość, ale są jakieś zdroworozsądkowe granice ( w końcu to nie fantasy) w sumie spodziewałem się czegoś lepszego i nie wiem za co te nagrody, chociaż chyba coś mi świta...

ocenił(a) film na 5

W pełni się z tobą zgadzam i również, bardzo mnie cieszy że film ściągnąłem, a nie poszedłem na to do kina... A tak reklamowali ten film, jakież to arcydzieło oh i ah z nagrodami...

ocenił(a) film na 1

podpisuję się pod wszystkimi postami ..
mega nierealny film, na dodatek pokazujący Polskę i Polaków w taki sposób, że mocno się zastanawiam, czy pan Skolimowski ma z powodu swojej polskości jakieś kompleksy, czy co ..
no i border collie i ten piękny rasowy koń - to rzeczywiście takie typowe na polskich wsiach widoki :]

ocenił(a) film na 4
Tigercub

Ja miałam szczęście lub nie obejrzeć ten film za darmo w kinie letnim. Wiele w tym filmie jest niedorzeczności, a jeśli ma on jakiś głębszy przekaz czy drugie dno, to bardzo trudno to dostrzec.

ocenił(a) film na 7
Tigercub

Czytam, czytam... i się jedynie zastanawiam, czy wyznacznikiem dobrego lub nie filmu jest jego realizm...
Bo jeśli tak, to sporo dzieł światowego kina należy wyrzucić z kanonu - łącznie z Dniem apokalipsy, filmami Tarantino czy Lyncha... można by wymieniać i wymieniać.
"Essential killing" nie jest filmem realistycznym i wcale nim nie miał być.

ocenił(a) film na 1
Offi

Trochę to jednak inne klimaty ... Skolimowski z tym filmem do kanonu nie trafi, i całe szczęście :]

Offi

ok ale w takm razie do jakiego gatunku wtedy go zaliczyć, jak widac po komentarzach jest tylko jeden gatunek odpowiadający= GNIOT. Jak ma ochote kręcić takie filmy jego sprawa, ale za własną kase a nie naszą...

ocenił(a) film na 7
mav3ric73

Za moją może kręcić i sądzę, że paru innych "nawiedzonych" się pod tym podpisze.
Gatunek? A do jakiego gatunku zaliczyć "Pulp Fiction" choćby albo "Zaginioną autostradę"?
Tak, to inny klimat, ale moja wypowiedź dotyczyła absurdalnego wymogu realizmu.

Czy trafi do kanonu, nie wiem... To sprawa oceny z perspektywy wielu. Osobiście sądzę, że nie trafi, mimo że to film dobry, oryginalny, to jest zbyt - paradoksalnie - niszowy.

ocenił(a) film na 3
Tigercub

Dokładnie aż razi po oczach ukazanie Polaków a wsi to już w ogóle. Same skrajności i to naświetlone bardzo negatywnie. Ogólnie film ma wiele błędów, braku logiki, głupich scen. Do tego się dłuży i nie wyszukałem w nim jakiejkolwiek głębi czy też myśli, metafory. Słaba produkcja. Nie polecam.