To moze zaczne od tego, ze ja idac do kina mialem pojecie kim sa Eternals w komiksowym swiecie Marvela. Oczywiscie przez pierwsze kilka minut seansu myslalem, ze Sprite jest chlopaczkiem, chociaz wlasnie przed chwila sprawdzilem na wiki Marvela, ze byl najpierw chlopakiem, a teraz jest dziewczyna wiec chyba sie zgadza. Jestem bardzo konserwatywny obyczajowo (np. w kwestii wychowywania dzieci przez pary tej samej plci), ale jakos mnie to wszystko nie razilo, przeciez to film amerykanski, poza tym ktos wczesniej slusznie zauwazyl, ze jesli pokazano seks mezczyzny z kobieta, to calus dwoch facetow nie powinien nikogo dziwic.
Podobaly mi sie postacie kobiece: Ajak: choc poznalismy ja glownie we flashbackach, Thene i jej duze: problemy psychiczne, umiejetnosci bojowe no i usta. Takze Sersi, ktora faktycznie zachowywala sie tak jakby zalezalo jej na ludziach. Szkoda, ze Makkari pojawila sie tak pozno. Z Panow na plus Druid, za autentycznosc motywu i Kingo za element komediowy.
Film nie na najwyzsze oceny, ale fajnie bylo zobaczyc troche kosmosu Marvela w innym ujeciu niz Straznicy Galaktyki czy Kapitan Marvel.