Zgadzam się. Beznadziejny film, który przedstawia jednostronne spojrzenie na ten temat. Jeszcze ta specjalistka od Pospieszalskiego, która wie chyba wszystko o aborcji, in vitro i antykoncepcji.

Film chyba zrealizowany dla propagandy. Puszczany w salkach katechetycznych czy kościołach.

Oglądałem dawno, ale o ile dobrze pamiętam, pominięto tam temat eugeniki negatywnej, czyli takiej którą można by realizować w bardzo prosty i niekrzywdzący sposób: wystarczyłoby aby osoby z ciężkimi dziedzicznymi chorobami, powstrzymywałyby się od posiadania własnych dzieci (wystarczyłoby aby się zabezpieczali).
Mało to ciężko chorych dzieci, które cierpią latami, lub szybko umierają, a ich leczenie jest równie bardzo kosztowne?

Szkoda tylko, że ludzie nie mają na tyle oleju w głowie, ze wiedząc iż są chorzy, i tak decydują się na posiadanie własnego potomstwa, które potem cierpi. No, ale jeżeli ktoś twierdzi, niczym Matka Teresa, że cierpienie uszlachetnia i zbliża do Jezusa... to potem efekty mamy.

Już teraz stosuje się w Polsce eugenikę negatywną, gdyż prawo dopuszcza nawet dokonanie aborcji w przypadku gdy płód jest bardzo zdeformowany, cięzko chory itp.

Ogólnie to jest bardzo ciekawe i cyniczne zachowanie ludzi, którzy chcą odebrać prawo do aborcji w wyniku deformacji płodu lub choroby płodu. Inaczej mówiąc zmuszają cię do porodu nie zważając na późniejszą traumę rodziców. I idąc dalej po porodzie rodzice mają wybór oddać dziecko do nie dofinansowanego domu opieki, lub jeden z rodziców musi zrezygnować z pracy i będzie dostawał na opiekę 630zł, nie ważne że rehabilitacja takiego dziecka kosztuję fortunę. A po osiągnięciu pełnoletności dostanie dziecko rentę socjalną która jest jeszcze niższa.

Tu już nawet nie chodzi o same koszta. Czasami takie bardzo chore dziecko cierpi przez całe życie. Nie wiem czy to jest już wykonywalne, ale czymś świetnym byłoby możliwość badania płodu w okresie embrionalnym... Czyli pierwsze tygodnie, wtedy gdy jeszcze nie ma wykształconego mózgu. Do tego okresu najmniej dylematów moralnych.

Niektórym mózgom wydaje się, że mogą być panami życia i śmierci. Tego urodzić, tego do zlewu, a tamtego do zamrażarki. Wasz problem polega na tym, że jesteście kompletnymi leniami, bazującymi swoje opinię na opiniach samozwańczych autorytetów. Wydaje Wam się, że posiedliście wiedzę na każdy temat, a tak naprawdę to powielacie "jedynie słuszną drogę" (partii). Nie potraficie odróżnić faktu od opinii i często jest dla Was ważniejsze kto mówi, a nie co mówi. Homo Sovieticus to najlepsze określenie na takich jak Wy.

tak, tak, racja 100%, jesteś super.

ja nie mam potrzeby na portalu filmowym angażowania się w jakieś dyskusje światopoglądowe, tudzież polityczne - mam od tego znajomych, przyjaciół, rodzinę, ludzi z pracy, kumpli poznanych przy barze itd.. Jak Ty tak ich nie masz i tu chcesz się wyżalić, to współczuję. Ale nie wchodź już ze mną w dyskusję jak nie komentujesz filmu, bo to, że tak powiem, 3xŻ - żenada, żałosne, żal...

Masz kumpli, przyjaciół i rodzinę... i w ogóle żyjesz... bo nikt nie wylał ich/Ciebie kiedyś do zlewu.

Sugerujesz więc, że miłość francuska to kanibalizm... jest mi przykro z powodu Twojego życia seksualnego. Pozdrawiam.

Czy plemnik, to zarodek?

Czy zarodek, to człowiek?

W którym momencie "zaczyna się" Człowiek?

Odsyłam do opracowań medycznych w tym zakresie, a nie do katechizmu

Proszę o bibliografię.