Wydaje mi się, że autorzy nie mieli pomysłu jak to przedstawić. Moim zdaniem ta pozostałe kwestie przy tym problemie
są błahe. W filmie widać ile czasu trwało wyniesienie tego wszystkiego na orbitę, loty wahadłowców były liczone w
tysiącach. Nie dowiadujemy się czy statek jest w stanie wylądować, czy posiada swoją flotę transportową. Film skupia
się na tym, jak ewakuować się z Ziemi i jak najdalej uciec a największym sukcesem jest oglądanie przez okno w statku
"nowej" Ziemi. W sumie taki jest tytuł filmu i pewnie takie były założenia scenariusza - ja jednak czuję po obejrzeniu lekki
niedosyt.
Akurat "lądowanie" było pokazane a le się z tobą zgodzę mogli coś o lądowaniu wy myśleć. Ale niestety nie mogli by pokazać kolonizacji gdyż to jest naprawdę trudne do zrobienia i było by to zbyt zmyślone. Budowa statku nadającego się do ewakuacji ziemi przed gwiazdą neutronową (jak w filmie) jest mocno teoretyczna ale dzięki naszej wiedzy udało się ten statek wy myśleć, ale pomysł z kolonizacją jest za trudny musieli by wy myśleć cały ekosystem gdyż nie mogli by przedstawić nic co mogło by nam przypominać znanych stworzeń i roślin. Na dodatek posiadamy zbyt mało danych by cokolwiek wy myśleć.
Wszystko co by pokazali w części kolonizacji było by zmyślone i niepoparte żadnymi danymi naukowymi.