ehh szkoda mojego czasu.... Jak byś obejrzał dokładnie to wiedziałbyś że mówi: ,,spędziliśmy 4 lata na walce z wirusem i 4 ze sobą'' Co daje 4 lata wyniszczania ludzkości przez wirus i 4 lata wojen domowych tych którzy przetrwali ja wykonasz skomplikowane obliczenia matematyczne to wyjdzie ci 8 lat. W opisie jest że minęło 10 lat a Cezar stoi na czele 2000 małp w sekwojowym lesie więc te 2 lata zajął pewnie rozwój wirusa
pierwsza część zakończyła się prezentacją tego, jak wirus rozchodził się po świecie - Franco najprawdopodobniej nie przeżył epidemii
Dokładnie :) Ogólnie rzecz biorąc siedzę jak na szpilkach - nie mogę się doczekać premiery! :) Mam nadzieję, że film swoją zajebistością przebije "Genezę planety małp" - btw. czytałeś książkę na podstawie której stworzono pierwowzór?
Coś tam z niej pamiętam :)
Zaczyna się od pary astronautów, którzy podróżując przez przestrzeń kosmiczną natrafiają na jakąś butelkę czy inne pstro:)
Łapią ten przedmiot i okazuje się, że skrywa on rękopis opisujący losy podróżnika, który wyruszył z Ziemi przez tunel czasoprzestrzenny do innej galaktyki, lądując na planecie opanowanej przez małpy.
Opisał swoje perypetie i to, jak udało mu się zabrać ciężarną ukochaną na statek i wrócić na Ziemię tą samą drogą - przeżył niezły szok, gdy zobaczył jak zapuszczone jest port lotniczy, na którym miał lądować, a prawdziwe załamanie przeżył w chwili gdy zobaczył, że nadchodzący ku nim generał był gorylem.
Książka kończy się tym, że para kosmonautów - szympansów wybucha śmiechem "Ziemia w rękach ludzi? :) heh!" i z powrotem wyrzucają pamiętnik w kosmos.
Książka specjalnie nie porywa, prędzej można ją podciągnać pod opowiadanie - grunt, że historia dała podstawę do stworzenia zajebistej serii :) Uwielbiam sagę Planety Małp ;]