sceny nie, ale podobno podczas zmiany napisow slychac odgradzanie gruzu i oddychanie... (koba?)
I ja tego nie widziałam?? Nieeeee!!! Teraz muszę iść do kina jeszcze raz! Kiedy mówisz to było? Był jakiś obraz pokazany? Jakie napisy się zmieniały?
niee mowia tylko ze napisy normalnie leca i ja ksie wsluchac to wlasnie to mozna uslyszec.... nie potwierzone, sam nie sprawdzalem bo wyszedlem.
Poczekaj az bedzie na youtube albo torent :D
Nawet bym chciała by przeżył. O ile znów nie będzie chciał zabić Cezara i jego najbliższych, to może coś ciekawego wnieść do następnej części.
Dzięki! Co za chamy, dali zupełnie na koniec i to bez obrazu by nikt nie zauważył.
słyszycie coś bo bardzo chcecie żeby tam sie coś pojawiło i coś znaczyło.... zobaczymy za dwa lata w nastepnym filmie - jeśli to bedzie kontynuacja wątków jak w dwóch ostatnich,
Naprawdę coś tam słychać. Najpierw te małpy, potem faktycznie jakby ktoś odwalał kamienie, a potem słychać takie parsknięcie małpy, więc to na pewno Koba.
w http://www.youtube.com/watch?v=FKgU0KCkcxQ parskniecia nie słyszałem tylko na początku głosy małp i być może jakies stukot kamieni, reszta to nadintepretacja... zobaczymy w 2016 roku
Nawet nie strasz, muszę obejrzeć następną część. Nie cierpię otwartych zakończeń, jestem na to zbyt niecierpliwa.
nie wiem czy użyłam odpowiedniego słowa... Po słychać wyraźnie, że ten dźwięk wydaje małpa. Słuchałam parę razy, jestem pewna, ze się nie przesłyszałam.
Fajnie jakby jeszcze Koba wrócił i namieszał :]
Tak naprawdę rozpoczynając wojnę z ludźmi, on tylko to wszystko przyśpieszył. No bo jak już małpy dały przysłowiowy palec w postaci pozwolenia uruchomienia tej elektrowni(?), to ludzie wezmą całą rękę i będą chcieć więcej i więcej.
Koba jest po prostu w gorącej wodzie kąpany. Wszystko zaczęło sie przecież od tego, że się wnerwił, że Cezar pomaga w naprawie ludziom, przez co nie powiedział o tej broni. Wystarczyłoby aby pozwolił Cezarowi powiedzieć, że to w ramach podziękowania za uratowanie życia Cornelii.
Nie pokazano w filmie by Oldman znalazł się pod gruzami, co mnie cieszy, bo w takim razie może pojawić się w następnej części. Ale jestem pewna, że słyszałam tam małpę. Zresztą, jak pójdę na to jeszcze raz do kina, to zostanę do końca i się wsłucham.
jak mówi stara zasada Hollywood - Jeżeli nie widziałeś że bohater/antagonista zginął poprzez rozczłonkowanie spadając do wulkanu, gdzie w tym samym momencie wybucha bomba nuklearna oraz cały jego materiał genetyczny zostaje zniszczony poprzez kolejne atomówki, oznaczać może to tylko jedno - ON ŻYJE :)
Ja też go lubię... uwazam ze godnie zastepuje ten stary film z Hestonem. ta wersja z wahlebergiem - chyba z 2001 roku to nie wypal. to co robia teraz sensownie tlumaczy jak doszło do sytuacji przedstawionej w pierwszej planecie z 1968 z Hestonem.
a propos... jakie kino jeszcze lubisz?
Te nowe bajki typu Shrek czy Iniemamocni, jakieś fantasy lub s-f, a ostatnio też filmy na podstawie komiksów Marvela.