Twórcy znikąd przywalili patosem.
Do tego jest bardzo nijakie, całe pod kolejną część.
film powinien się inaczej potoczyć w ostatnich 30-40 minutach.
Od momentu , w którym urywa się 1 atak małp powinna być scena, w której Ceasar się budzi, poraniony
idzie przez cały rozwalony las aż dochodzi do zniszczonego miasta, które jest praktycznie pustkowem i
spotyka tam tych ludzi , którzy mu pomagali w agonii i wtedy zbliżenie na jego twarz i powinna wejść
muzyczka nawiązująca do oryginalnych małp albo oryginalny theme