Zmarnowana produkcja zaczyna się dobrze a im dalej w las tym gorzej.Osada ludzi jest bezpieczna oddzielona rzeką można dostać się tylko mostem na którym jest posterunek .Ale naturalnie potem o tym zapominają i małpy całym stadem dostają się do miasta wielokrotnie przez nikogo niezauważone.Wszyscy widzieli ze potrafią mówić i dorównują ludziom dla tego się wystraszyli zrobili mobilizacje by bronic się przed małpami ,ale i tak wpuszczają małpy które są wrogiem do magazynu broni i naturalnie pilnuje go tylko 2 pijaczków.Można tak długo wymieniać .Jedna z najgorszych wersji filmu o małpach.
Ja nie wime co w tym filmie mogło się podobać! Pierwszy film na którym myślałem, że wyjdę z kina. Pierwsza część nie była najgorsza ale ta część jest bezsensowna i nudna. Film swoją głupotą odrzuca.
Chcesz to Ci wytłumaczę czemu mi akurat się bardzo spodobał - bardziej niż poprzednia część.
Faktycznie kilku ludzi na posterunku czy kilku więcej pilnujących zbrojowni zrobiło by różnicę przy tak wielkiej liczbie małp... poza tym była to pierwsza noc z prądem więc ludzie cieszyli się z powrotu elektryczności i ich czujność w oczywisty sposób została nieco uśpiona, nie ma w tym nic dziwnego, zadziałał element zaskoczenia.
Ludzie nie wiedzieli czy małpy jeszcze żyją, czym bardzie nie wiedzieli że są tak inteligentniejsze od nich, dla tego przechytrzył dwóch bałwanów którzy myśleli że to zwykła małpa. Małpy też nie był pewne czy ktoś z ludzi jeszcze żyje,
To są małpy więc nie trudno i przemknąć pod mostem nad czy gdzieś obok :)
Ocenianie tak nisko tego filmu jest nie na miejscu , wizualnie ten film to ideał! Scenariusz moze i schematyczny lecz dobrze rozwinięty , wyreżyserowany z mocnymi emocjami(uczuciami) tak jak powinno być ! Piękna historia walki o miłość lub rase !
Ale przecież już wiedzieli po pokazie siły małp a mimo to zachowali się jak bezmózgi a przecież był wśród nich wojskowy. Takie rzeczy jak warta przy magazynach broni, poprawne ich zabezpieczenie czy wystawienie czujek to podstawa
Ten film to kompletny dramat, po prostu nic tutaj nie pasuje. Nie używam takich słów, ale jakbym miał jakoś to określić, to pasowałyby słowa typu gówno lub szlam. Najgorszy film jaki ostatnio widziałem.