malutki, bezbronny miś w środku. Dobra chłopina z tego Fusiego. Kawał byka, ale ugodowego, opiekuńczego i dobrodusznego człowieka. Z każdą minutą jest go po prostu szkoda, że nie potrafi się obronić przed pseudo kolegami z pracy, swoją mamą, debilnym sąsiadem i swoją nieśmiałością. Ileż takich ludzi na całym świecie podobnych z charakteru i wyglądu jest ukrytych i schowanych przed innymi ludźmi. Fajnie, że Fusi nie jest tak do końca uziemiony w domu, bo na całe szczęście podjął się uczestniczenia w kursie tańca, który to zmienił jego podejście do życia. Świetny film dla tych wszystkich dobrych ludzi w wielkich ciałach, którzy po projekcji tego przejmującego dramatu, powinni wyciągnąć wnioski i wziąć przykład z Fusiego otwierając się na świat. Wciągający i wzruszający dramat, który warto zobaczyć.
Ta, bo dzyniu idzie pod prąd, łamie reguły i nikt go nie zmusi do oceniania w skali od 1 do 10. Dlatego wymyślił se swoją skalę od 1 do 5. Jego sprawa, ale wprowadza w błąd nieświadomych.