wydźwięk hurraoptymistyczny, nazbyt triumfalny, brak jakiegoś poczucia klęski, które z tej naiwnej komedyjki uczyniłoby coś więcej niźli tylko naiwną komedyjkę
załóżmy, że nie podobały mi się też Ślicznotki, Filadelfia, Uciekaj i Pasja - czy to czyni ze mnie, kolejno, transfoba, homofoba, rasistę i kogoś wyznania starozakonnego?