The Fabelmans. Oscary 2023- nominacje - Najlepszy film, Najlepsza aktorka pierwszoplanowa Michelle Williams, Najlepszy aktor drugoplanowy Judd Hirsch, Najlepszy reżyser, Najlepszy scenariusz oryginalny, Najlepsza muzyka oryginalna, Najlepsza scenografia. Kilkuletni Sammy boi się iść do kina. Ale kiedy wkracza do niego na seans "Największego widowiska świata" zostaje na całe życie zainfekowany pasją realizacji celluloidowych obrazów. Coraz więcej twórców zdaje się zegnać z widzami nostalgicznymi ekranowymi testamentami. Spielberg to ikona współczesnego kina rozrywkowego. Któż nie zna Indiany Jonesa, kto nie widział Jurrasic Park, kogo nie straszyły Szczęki? Spielberg ma niesamowitą zaletę. Chociaż w jego filmach są logiczne dziury wielkości pięści, sceny efekciarskie i przerysowane to jednak robi to z taką pasją, z takim polotem i rozmachem, że jednak mimowolnie rozdziawiamy buzię. I za to go lubię, za tą swoistą bajkowość i naiwność w stylu "Hooka" z jaką właśnie robi swoje dziełka główny bohater filmu. Bo z pasji i oddania do danej dziedziny rodzą się w niej geniusze. Spielberg to wieczny Piotruś Pan kina, u którego brutalność i ekspresja w stylu Tarantino nigdy nie będzie miała miejsca poza kronikarską Listą Schindlera, która jednak jest też skażona naiwnym dydaktyzmem. Zdjęcia są perfekcyjne, muzyka nienachalna, scenografia fantastyczna, aktorzy wzbudzają sympatię. Bo Spielberg nawet gdy opowiada o czymś tak dewastujacym jak rozwód rodziców, co jest drugim wiodącym tematem, co rzutuje na bedące w uczuciowym rozdarciu dzieci nie robi tego jako brutalną wiwisekcję, szalejącą amplitudę rozdzierających nasze zmysły scen tylko wszystko mamy podane w subtelny, nawet bym powiedział ładny sposób. Właśnie taki jak robiło to kino w latach 50 tych przed rewolucją obyczajową. Dla mnie Spielberg to facet, który myśli jak reżyser z czasów epoki złotego Hollywood, który do ręki dostał nowe zabawki w postaci CGI i komputerów. Co do gry aktorskiej. Kilkuminutowy występ Hirscha zgłoszony do Oscara uważam za nieporozumienie. Zdecydowanie lepszy wtręt ma jako John Ford jeden z najciekawszych awangardowych twórców wspólczesnego kina - David Lynch. Super smakowity epizod. Dano jako mąż uważam, że dostał do grania tzw. drewno. Praktycznie wciąz i wciąz jest niby wiedzącym ale jednak naiwnym męzem. Za to prawdziwe mieso do grania jako rozedgranej emocjonalnie matki dostała Williams i rzeczywiście jej rola jest świetna. To jej piąta nominacja i chyba w końcu Oscar. Lubicie oglądać historie i sie nie nudzić je oglądając? Przy Spiebergu to pytanie retoryczne. Polecam