Kobieta w hipnozie przenosi się do azteckiego miasta i ze starożytnymi kapłankami odprawia przedziwne rytuały. Następnie odnaleziony zostaje zmumifikowany wilkołak. Oczywiście ożywa i rozpoczyna krwawe łowy.
Kogoś jeszcze nie zachęcił ten orientalny misz-masz? W takim razie warto wspomnieć też o wybitnych efektach...
Boże, ile można? Kolejny zlepek dwóch innych dzieł z wplecionym narracyjnym gównem, mającym odpowiadać za flow filmu, a powoduje to jedynie jeszcze większe zamieszanie. Dwa filmy połączone to : La Casa del Terror z 1960 (stąd wzięto wilkołaka) oraz, ponownie :D, La Momia Azteca. Średnio widzi mi się oglądanie ciągle...
więcej