Sam pomysł na historię to mistrzostwo, naprawdę brawo dla twórców za wyobraźnię, a do tego znakomici aktorzy, którzy zagrali niezapomniane role, 10/10!
kumpel w 98 r przyniósł kasetę z tym fimem. Oglądaliśmy z zapartym tchem. Człowiek nie spuścił oczu z telewizora, a na widok efektów szczena opadała do ziemi. Dlaczego te czasy minely bezpowrotnie...
"Faceci w czerni" - czyli nudna, absurdalna historia i nie zbyt wciągająca fabuła. Jako komedia też średnio trafia, nie śmieszy w ogóle, wygląda jak by była kierowana bardziej pod dzieci. Jedyny zabawny moment to tak naprawdę scena rekrutacji, w której wypełniali te papiery, na kolanach xD. Film miał potencjał, ale...
Typowa komedia do odstersowienia. Po ciężkim dniu pracy włącz sobie "Facetów w czerni" to zapomnisz o ciężkim losie na tym padole. Najbardziej z wszystkich aktorów w tym filmie podobał mi się robal !!!! Pozdrawiam !!!!
Przy okazji powstania trzeciej części ''MiB'', postanowiłem
odświeżyć sobie dwie poprzednie. Znaczy się bardziej
pierwszą, która zapoczątkowała tę nietypową trylogię, bo
prawdę mówiąc o dwójce zapomniałem i jak do tej pory
jeszcze jej nie miałem ''przyjemności'' widzieć. Więc można
nadrobić zaległości....
Podobało mi się jak przed napisami końcowymi kamera odjeżdża najpierw nad miasto, nad ziemie, nad układ słoneczny, nad galaktykę, nad wszechświat i później pokazane jest jak nasz wszechświat jest "zamknięty" w małej szklanej kulce, a następnie grają sobie tymi kulkami ... coś epickiego !
To tylko pokazuje nam...
STOI ZA TYM RZAD,STREFA 51,ILUMINACI POLECAM DOKUMENTY ALEXA JONESA!!!OBUDZCIE SIE BO NAS ZGLADZA A WY Z USMIECHEM NA USTACH BEDZIECIE LEZEC W TRUMNACH!!
Esencja tego jak wyglądać powinno kino rozrywkowe. Efekty specjalne świetne, dobre dialogi i ciekawa fabuła nawiązująca chociażby do tych wszystkich niesamowitych historyjek z brukowców itd. średnia na FW jest stanowczo za niska w przypadku tego filmu, myslę że te 7.8/10 to rozsądne minimum.
W 2006 roku u mnie w Radzyminie pojawiły się takie dwie dziwne kule 100 metrów za
przystankiem. Ludzie się bali podejść. Byli niby z metalu, niby z plastiku. Miały taką dziwną
niebieskawą barwę. Ja oczywiście muszę wszystko sprawdzić. Wziąłem więc komara po dziadku
z taką śmieszną przyczepą i pojechałem...