Nie da się napisać o nim nic dobrego. Dzieciaki, którymi opiekuje się główny bohater mają jakieś schizy, jedna chora na celebrytyzm, drugi to chyba syn Rambo z nieprawego łoża. Sama konieczność znoszenia ich na ekranie była przykra i męcząca. Za to ultra gejowska nora ultra gejowskiego dilera narkotyków w ogóle nie mieści się na mojej skali żenady i obrzydliwości. Chyba nie było w historii kina gorzej pokazanego homoseksualizmu. Film jest nudny jak flaki z olejem, w ogóle nie śmieszy, a fabułę chyba pisał właśnie ktoś na haju. Ostrzegam was przed tym filmem nawet jeśli na ogół podobają się wam przygłupie amerykańskie komedie. Sam czasem takie oglądam, ale to co tutaj dzieje się na ekranie to prawdziwa masakra.
kto nie ma problemów ze śmiania się z absurdalnych pedałków i pozytywnie wykręconych dzieciaków polecam w 100 %. Nie jest nudny, cały czas interesujące ciekawe akcje. 8/10