Jak Moore przedstawia koalicję iracką.
Palau i obraz jakiejś tropikalnej wiochy
Kostaryka i obraz jakiejś tropikalnej wiochy
Islandia i kadr nie wiadomo skąd
Rumunia i dracula z jakiegoś starego filmu (wizualnie lata 20.)
Maroko i jakaś "scena charakterystyczna" z Arabami
Afganistan i obrazki z poprzednich ujęć wojny
Holandia i koleś z brodą i fajką, wiadomo pewnie naćpany.
Pomijając już pokazanie tych państw czy narodów w skrajnie karykaturalny sposób, co Moore pominął?
Że do koalicji irackiej wchodziły jeszcze: Wielka Brytania, Australia, Hiszpania, Włochy, Dania i większość państw Europy Środkowej. Ot, taki tam szczegół, państwa łącznie z 150-200 mln mieszkańców, jak trzeba było wyśmiać dzikusów z Palau.
I tak można cały film. Tylko po co, jak nawet pobieżne oglądanie prowadzi do wniosku, że nie żaden "dokument" tylko kiepska, nachalna propaganda.