Czego oczekuję od sequela Fantastycznych Zwierząt? Przede wszystkim

1) Oczekuję mniej humoru niż poprzednik :) Ok! humor w pierwszej części nie był zły, ale nie chciałbym znowu Niuchacza kradnącego wszystko co popadnie, czy szympansa kradnącego Różdżki
2) Dużo Dumbledore'a - liczę że nim skupi się film i liczę że oczywiście zobaczymy retrospekcje jak był całkiem młody. Ogólnie, liczę że mimo iż ma się różnić od charakteru jaki znamy z Harry'ego Pottera to będzie to wciąż ten sam Dumbledore'a
3) Groznego Grindelwalda, a nie półgłówka który daje się schwytać zamiast uciec, aportować się..
4) Ogólnie Insygniów Śmierci - bo to jest najważniejsze poza Dumbledorem
5) Dłuższego wątku Nicolasa Flamela - tu nie chcę się zawieść i liczę że zobaczymy również Kamień Filozoficzny
6) Doliny Godryka i retrospekcji w niej, pierwsza walka Dumbledore'a z Grindelwaldem
7) Hogwartu rzecz jasna
8) Muzyka - liczę przede wszystkim na motyw znany z Kamienia Filozoficznego, Hogwartu, Theme Insygni Śmierci (aż dziw że nie było go w pierwszej części) Ok nowe motywy były całkiem spoko ale jednak to te same uniwersum... już od czwartej części Pottera Kompozytorzy robili sobie eksperymenty z muzyką przez co zniszczyli to co Williams stworzył zwłaszcza w trzeciej części. Niby było to samo theme a momentami wyszło bezdzwięcznie. Dopiero Desplat naprawił błędy po Doy'elu czy Hopperze. Liczę że James Newton Howard przywróci parę motywów skoro to jest to samo uniwersum.
9)* Największe ogólne oczekiwanie a właściwie marzenie bo nie biorę pod uwagę tego do siebie by się nie rozczarować ale chciałbym by film dorównał Harry Potterowi i Insygnia Śmierci część 1 bo Komnacie Tajemnic czy Więzniowi Azkabanu po prostu zwyczajnie się nie da ale Insygni Śmierci część 1 jak najbardziej

Póki co to są moje oczekiwania i zobaczymy na ile twórcy podołają zadaniu