Do całej czarodziejskiej serii Rowling mam naprawdę ogromny sentyment. Kocham Harry'ego Pottera, jak i Fantastyczne zwierzęta. Pierwsza część była bardzo przyjemna i oglądałam ją z wielkim uśmiechem na ustach.
Jak jest z tą?
Cóż, tutaj moje zdanie może być nieco podzielone.
Sam film oceniam bardzo wysoko; gra aktorska bohaterów; Eddiego, Juda, Johnny'ego, Ezry i innych była na naprawdę wysokim poziomie, a role są do nich wręcz idealnie dobrane.
Efekty specjalne też są zjawiskowe, chociaż między Bogiem a prawdą, wolę te efekty występujące w filmach Harry'ego Pottera; jakoś wydają mi się bardziej... naturalne, jakkolwiek to brzmi.
Jednak do samej fabuły mam pewne wątpliwości; uważam, że niektórzy mogą mieć problem ze zrozumieniem jej; w samym filmie akcji nie ma za dużo, jednak wątki podawane są nam jeden po drugim, co może zmylić widza. Pomimo niekwestionowanego geniuszu Rowling obawiam się, a tym samym mam nadzieję, że w kolejnych częściach nie przedobrzą lub nie zrobią czegoś zupełnie od czapy, chociaż naprawdę ufam twórcą w tej kwestii.
Tą część mogę uznać jako poniekąd częścią przejściową. Ta seria ma mieć podobno 5 części, więc któraś z nich musiała być bardziej informacyjna niżeli filmem akcji. Nie mogę się doczekać kolejnych części i aktorów wcielających się w swoje role.
Aha, i bardzo pozytywnym aspektem było dla mnie to, że Nagini tak naprawdę była kobietą, która zamieniała się w węża i że dziewczyny, które dręczyły Letę w latach szkolnych były z Gryffindoru; niby nic nie znaczący szczegół, ale cieszyłam się, że pokazali, że ten dom nie był w 100% idealny i honorowy, jak to możemy odczuć w filmach Harry;ego Pottera
Widzimy tu prawdopodobnie kształtowanie się nurtu śmierciożerców. Wiadomo jakie poglądy miał Tom Marvolo Riddle, ale skąd je wziął? No właśnie, może się okazać, że te idealistyczne ziarno zaszczepił w nim sam Grindelwald.
Dla fanów uniwersum HP jest to naprawdę świetny film, z mnóstwem smaczków. Kształtujący się podział w świecie czarodziejów, traktowanie mugoli jako istoty mniej rozumne (jakże pięknie Grindelwald manipulował tymi słowami... "mugol to człowiek innej wartości" brzmi inaczej niż "podrzędny".
Wątek Nagini też urzekający, co ciekawe - została po drugiej stronie barykady. :)
Nie mogę się doczekać następnych części. To będą długie miesiące! :D