Bond made in France. Świetne zdjęcia, urocza muzyka, o dziwo przyzwoite efekty. Film w żadnym wypadku nie wydaje się być przestarzały. Ma swój urok. Podziw wzbudzają piękne samochody, wspaniały wystrój groty Fantômasa , a przede wszystkim zniewalająco piękna Mylène Demongeot. Genialna obsada. Świetna gra Maraisa, de Funès oczywiście na najwyższym, mistrzowskim poziomie. Wspaniały humor i niepowtarzalny klimat. 9+/10