Główny bohater połączył przyłemne z pożytecznym: nagrał film pełen pozytywnego przekazu, na
którym nieźle zarabia, jednocześnie schudł i odstawił lekarstwa.
Co się dzieje? Joe pochodzi z Australii. Przyjeżdza do Stanów. Przez miesiąc szwęda się po
Nowym Jorku, a kolejne 30 dni spędza w drodze na zachodnie wybrzeże. Przez cały czas nic nie
je tylko pije soki i wodę. Do tego gada z ludźmi, lekarzami, wszystko okraszone dużą
dawką humoru.
Druga część filmu to historia grubasa z USA, który chory jest na to samo co facet z Australii. On
też pije soki przez 60 dni i również odnosi sukces.
Idę się napić soku...