Moim zdaniem fakt, że Cher dostała Oscara zamiast Close to straszna pomyłka. Przecież zagrała znacznie lepiej. Do tego Close to aktorka z imponującą kariera, gdzie Cher to głównie piosenkarka, a we Wpływie księżyca miała beznadziejną mimike. To już prędzej dałbym Oscara Holly Hunter za Telepasje.
A i jeszcze coś. Dużo osób krytykuje Close za wygląd. Cóż lepiej mieć w głowie niż na wierzchu.