W filmach najbardziej cenię klimat. A fatalne zauroczenie jak najbardziej posiada tę gęstą, niesamowitą atmosferę. Sam pomysł może nie poraża oryginalnością, ale dzięki właśnie temu klimatowi i wielkim kreacjom aktorskim film uważam za naprawdę światny. Uwielbiam sceny rozgrywające się w łazience. Ta nieprzenikniona biel, gorąco i wanna (np. co kryje prawda) wpływają na mnie jak najbardziej podniecająco :].
Film ten to doskonały obraz psychiki ludzkiej, obsesji kobiety, która nie cofnie się przed niczym.
Scana z króliczkiem bardzo smutna, aż sie popłakałam- co on jej zrobił? :/.
Glen Close niesamowita, archer mniej, może dlatego, że nie miała zbyt dużego pola do popisu.
Polecam!