Fil oscyluje w zakresie urojeń i chciejstwa historycznego. jedyną rzeczą która się zgadza jest
chyba tylko data podbicia Konstantynopola. Próba odmitologizowania bestialstwa
tureckiego podczas a w szczególności po zajęciu miasta jest absolutnie pominięta.
Szczytem kiczu i absurdu jest końcowa scena scena z dzieckiem. W rzeczywistości
dokonano bestialskiego mordu w kościele Hagia Sophia a w mieście uprowadzano co
najmniej 50000 jeńców. Ogólnie film sięgnął dna ...
Oczywiscie film mija sie z faktami historycznymi w duzej odleglosci, ale Ty chyba tez przesadzasz. Mehmet II byl okrutnym wladca, zamordowal swoich braci i ich zony, by nie stanowili dla niego zagrozenia. Kazal zabic wiekszosc zolnierzy podbitego Konstantynopola. Tylko niewielka ich czesc trafila w jasyr. Jednak zrodla historyczne nie mowia o wyrznieciu 50 tysiecy mieszkancow czyli prawie wszystkich. To absurdalna liczba. To krzyzowcy specjalizowali sie w mordowaniu WSZYSTKICH mieszkancow podbitych miast, muzulmanie takich rzezi na sumieniu maja niewiele. Zrodla historyczne podaja, ze Mehmet II rzeczywiscie zapewnil ortodoksyjnym chrzescijanom greckim wolnosc wyznania. I to w Konstantynopolu/Stambule bylo respektowane az do kresu istnienia panstwa osmanskiego. Nie burzono kosciolow, nie palono chrzescijanskich swiatyn, o czym mozesz przekonac sie dzisiaj, jadac do Stambulu. Wszyscy sultani osmanscy przyjeli na siebie tytul formalnego zwierzchnika kosciola ortodoksyjnego w Stambule. Respektowali prawa chrzescijan przez wszystkie te wieki. Ludnosc grecka pozostala w Stambule i przez nastepnych kilkadziesiat lat wciaz stanowila wiekszosc mieszkancow miasta. Do dzis ich potomkowie zamieszkuja jedna z dzielnic Stambulu.
Jesli Ty wiesz o jakichs danych, ktore mi umknely, poprosze o odniesienie do wiarygodnych zrodel historycznych.
co do krzyżowców, to w trakcie wypraw krzyżowych były miasta małe, które niemal w 100% były zamieszkiwane przez chrześcijan, a krzyżowcy ich wymordowali!
btw. w Syrii są kościoły, jeden nawet stoi od meczetu oddalony o jakieś 50 metrów (po drugiej stronie ulicy). Kościół dość duży.
w rzeczywistości było tak:
- turcy chcą zaatakować ze wszystkich stron miasto, czyli ląd + woda, ale na wodzie była blokada w postaci wielkiego łańcucha więc turcy przenieśli statki lądem i wprowadzili do wody gdzie indziej. Na filmie akurat pokazali przenoszenie statków lądem.
- turcy mieli sporo armat i strzelali stale z nich, a mury powoli się sypały, mieszkańcy byli przerażeni
- po jakimś miesiącu przedarli się przez mury
Mehmet pozwolił swoim wojskom plądrować miasto przez 3 dni, pod warunkiem, że nie zburzą jego zabudowań. Jednak żołnierze olali rozkaz i niszczyli.
Jak sułtan dowiedział się, że poniszczyli itd to ZAPŁAKAŁ.
"Boleję, że takie piękne miasto było ofiarą gwałtów, grabieży i zniszczenia. Nakazałem moim żołnierzom powściągnąć swe żądze" itd, to powiedział.
Źródło: film dokumentalny amerykanów (albo brytyjczyków, nie wiem).
Chrześcijanie wtedy się wkurzyli, że miasto turcy zajęli, żądali krucjaty, ale wiedzieli, że Turcy są co raz silniejsi.
zobacz na film Bitwa pod Wiedniem i 300 tysięcy turków, skrzydła jak u aniołów i inne bajki.
tu opis krótki: http://histmag.org/?id=7124
Nic dodać nic ując. Zwykła turecka propaganda, mijająca się z prawdą. Dla osób, które znają choć trochę historię upadku Konstantynopola ten film jest zwykłą kpiną.
Niestety Grekom nie pozostawiono żadnej wolności, tym bardziej wyznania. W samym Konstantynopolu być może było to w pewnym stopniu uszanowane dla celów politycznych. W rzeczywistości tureckiego bestialstwa i barbarzyństwa nie da się opisać.