Film świetny tak samo, jak serial, tyle, że z ponad przeciętną fabułą. Super było zobaczyć Pepe, Fineasza czy Dundera zwalczających razem większe zło.
Swoją drogą postać Dundersztyca z drugiego wymiaru wymiata i pod pewnymi względami bardziej go lubię od orygianału, na pewno pod względem inteligencji. Od razu skumał, że Pepe to agent i wiedział, co zrobić, by się to wydało.