Osobiście wolę wersje z '84 z Kevinem Bacon'em :D Nie lubię "odświeżonych" filmów. Ale co ja mogę
wiedzieć (rocznik '97) :/
Zgadzam się. O wiele lepszy oryginał. W sumie nie wiem, po co powstała ta nowa część, skoro nawet nie wnosi nic nowego, identyczna, tylko tyle, że w lepszej jakości. I mam też wrażenie, że ten z 84 roku jest zagrany bardziej spontanicznie i naturalnie. Ale może to tylko moje wrażenie ;)