To moja pierwsza opinia, której nie mogłem sobie odmówić..
Moim zdaniem największym problemem tego remaku to ścieżka dźwiękowa.
Każda ze scen w oryginale, to klasyka właśnie ze względu na muzykę, wystarczyło usłyszeć piosenkę a nogi same rwały się do tańca.. z tego filmu nie zapamiętam żadnej, prócz sceny z nauki tańca Willarda, bo taka też piosenka była w oryginale..
Pomysł filmu, tylko nastawiony na $$$.. nie rusza się klasyki !!
Pozdrawiam