Niezwykle pozytywny wbrew pozorom film mówiący o tym że wcale nie trzeba urodzić się "geniuszem" aby być dobrym człowiekiem, zyskać szacunek i odnaleźć szczęście. Bohater kieruje się prostymi zasadami wpojonymi w dzieciństwie przez matkę które teoretycznie nie powinny mieć racji bytu w ówczesnym świecie.
Moim zdaniem najlepsza rola Hanksa i jeden z najlepszych filmów w historii. 10/10
<zapraszam na mojego bloga>