o gustach sie nierozmawia ale o filmach jak najbardziej - slyszalas o filmowych klubach dyskusyjnych? naleze do takiego i mowie ci ze ten film jest tragicznie tragiczny, strata czasu, zakonczenie totalana poracha, jedyna pozytwyna rzecza byla piosenka tedego na poczatku i na koncu.. a haslo ze to komedia roku woła o pomstę do nieba piekla śródziemia i mnie samego...

Taa.. Wyborowa i niuswika tez przekupili. Banda paskudow :). Pojde lepiej spac, a Ty sie moze wylecz z tej paranoi :)

poczytaj recenzje filmwebu http://francuski.numer.filmweb.pl/Francuski,numer,%282006%29,recenzje,FilmReview ,id=264080 [francuski.numer.filmweb ...]

Problem w tym, ze to nie recenzja, a streszczenie filmu, poza pierwszym akapietem:

"W porównaniu z takimi wytworami rodzimej kinematografii jak "RH+" czy "Czas surferów" "Francuski numer" Roberta Wichrowskiego wypada nieźle."

masz racje to początek.. przeczytaj do konca gdzie sa wnioski ..bo tak wyglada recenzja wlasnie.. ty masz problem w rozumieniu podstawowyuch pojec - niedziwie sie ze ten film sie tobie spodobal

Wnioski?

"Perypetie bohaterów krążących po Warszawie rozwalającym się gruchotem, z wielkimi walizami, egzaltowaną przewodniczką i jej pieskiem są zabawne, zwłaszcza wtedy, gdy reżyser decyduje pokusić się o obyczajowe obserwacje na temat naszych przywar narodowych. Warto posłuchać komicznych wywodów nietolerancyjnego ksenofoba i rasisty Stefana, w wykonaniu świetnego Jana Frycza. Szczerze mówiąc, to na nim w dużej mierze opiera się wątła konstrukcja "Francuskiego numeru". "

Jak dla mnie to rozwiencie, zakonczenia tam nie ma. Wnioskow takze. Jesli chcesz recenzje to zajrzyj do Newsweeka, Wyborczej, Przekroju etc..

pozatym widzialem RH+? to tez raczej denko słoika

"Kiedy usłyszałam, że projekt scenariusza Mariusza Pujszo był wielokrotnie poprawiany i przerabiany przy udziale innych osób, jak również samego reżysera, nie wiedzieć czemu ciarki przeszły mi po plecach. Po obejrzeniu "Francuskiegu numeru" okazało się, że reakcja organizmu była jak najbardziej prawidłowa."
Już samo zawiązanie intrygi wzmaga czujność widza i zmniejsza próg tolerancji dla opowiadanej historii. Przedziwny zakład Karoliny Gruszki (filmowa Magda) i Marcina Dorocińskiego (Mateusz), będący bezpośrednim powodem wyprawy do Paryża, nie przekonuje, podobnie jak przerysowana postać Magdy, która częściej irytuje niż bawi

i koncowka "Szczerze mówiąc, to na nim w dużej mierze opiera się wątła konstrukcja "Francuskiego numeru". "
dziekuje niemam wiecej pytan heheh a ty wracaj do kina ogladac ten badziew!

Zdecyduj sie, czy poczatek, czy koniec. Mowiles, ze wnioski sa na koncu - IMHO nie przekreslaja tego filmu. Nie zalapales sie tam na statyste czy cos, ze tak go nie lubisz? A moze zmartwilo Cie to, ze obejrzalo go jakies 100 tysiecy ludzi jak podaje glowna FilmWebu (pewnie tez przekupieni?!)

po prostu nie lubie badziewia .. proste nie?

Po prostu zachowujesz sie jak nie przymierzajac kretyn - spamujac forum :). Dobranoc.

niewiem ile osob obejrzalo to niech nawet milion obejrzy.. 999tys bedzie niezadowolonych i skopie ci dupsko na tym forum bo tacy jak ty sa tragiczni.. ( co ma liczba osob ktore to obejrzalo do poziomu filmu? widzisz jaka jest reklama tego badziewia? na kazdej wiacie w gdyni jest plakat itp) ble

robisz wlasnie z siebie durnia, poczekamy zobaczymy .. panie " uwielbiam badziew"

Taak. Gazety tez przekupione i badziewne. Nie ponizaj sie dalej :).

jak narazie jedyna osoba ktora sie tu poniza jestes ty.. ja koncze te dyskusje dobrze ze sie zaznaczylem na tym forum ./. moze paru zbłąkanych kinomaniakow nie straci kasy lub czasu.. pisz dalej..przeciez ZA TO CI PŁACĄ hehe

Ech, slonko, poszukaj moich innych komentarzy na tym forum, zeby sprawdzic, ze nie jestem tu od wczoraj. Do mojego pytania jak mozna przekupic Newseeka czy gazety codzienne typu Wyborcza (bo tam widzialem recenzje bodajze na 3*) tez sie nie ustosunkowales, a z checia bym sam skorzystal, bo prowadze program w takim malym radiu i chcialbym, zeby wreszcie gdzies go opisali, zaplace!!

Już zobaczyłem, że jesteś fanem Tylko mnie kochaj. Nie mam słów, dobrejnocy.