1 punkcik za urodę i rok Karoliny Gruszki, dziewczyny w której naprawdę można się zakochać, 2 punkciki za Jana Frycza, który jest mistrzem w swoim fachu i potrafi podnieść z ziemi nawet najgorszy gniot... czyli razem 3/10- wydaje mi się że to sprawiedliwa ocena, tym bardziej że w produkcji paluchy maczał Pan Mariusz Pujszo- a odnośnie tego żałosnego nieudacznika mogę tylko zacytować któregoś z użytkowników portalu youtube " W dniu, w którym Pujszo zdecydował się kręcić filmy, niebo bezpowrotnie poszarzało" nic dodać nić ująć...