Scenariusz jest kiepski, a sam film mało śmieszny...

Jedna rzecz mnie zastanawia. Jak im wyszło, że wydali na podróż 12 000 skoro Magda wyciągnęła od nich 300+3x100=600? Chyba, że to jednak było 3x300+3x100=1200 (to jakby jedno 0 mniej). Stefan nie umie liczyć? ::D Posłańcy szefa zaproponowali 6 000 i się od razu zdecydowali. Jeszcze powiedzieli, że zarobili 400. :o Ktoś napisał, że to było tak wyraźne, że czuł się zażenowany. O co chodzi?

wyszło 1200, Stefan nie powiedział, że zapłacili 12 000 tylko powiedział 12... (miał na myśli 12 stów) a typki sami dopowiedzieli, przerywając mu w pół zdania, że dadzą 6 tys.

Ale zanim ich usłyszeli to powiedział 12 tys.

Nie powiedział... chciał powiedzieć "12 stów" i nie zdążył. Krytykujesz film, a połowy nie zrozumiałeś, gratuluję.

Ja niczego nie krytykuję... Mi się zdaje, że jednak najpierw powiedział "12 tys".

No i nie każdemu musi się tak podobać każdy film, żeby dodawać go do ulubionych, gratuluję...

Właśnie o to niedomówienie chodziło w całej scenie.

Oglądam tylko filmy które przypuszczam, że mi się będą podobały, po prostu.

No, ja też, ale cóż...