Po raz pierwszy się rozpłakałam, i to właśnie na tym filmie. Ten film jest boski, sceneria, aktorzy, a zwłaszcza Meg Rayan i Kevin Kline. Są boscy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
zgadzam się .... film lekki i przyjemny który miło sie ogląda :)
A w którym momencie się popłakałaś? Bo ja wtedy, gdy Meg rozmawia ze swoją niedoszłą teściową przez telefon.