Zawiodłam się. Nie cierpię uproszczeń fabularnych. Niestety ten stosunkowo krótki, zaledwie 70 minutowy, film posiada ich o wiele za dużo. Nie spodobało mi się manieryczne, klasyczne aktorstwo. Wydaje mi się również, że bez tych komediowych wstawek byłoby lepiej...
Teraz troszkę o pozytywach: kilka naprawdę znakomitych scen (zwłaszcza pierwsze pojawienie się monstrum - najpierw widzimy go od tyłu, potem powoli się odwraca... - miodzio!); charakteryzacja - wyśmienita płaska czaszka potwora, spojenie głowy z karkiem, ciężkie powieki... cudo!
Radzę się nie sugerować moim w pełni subiektywnym zdaniem i obejrzeć "Frankensteina", bowiem jest to jeden z najważniejszych horrorów jakie wyprodukowano. Niewątpliwie jest to kamień milowy w rozwoju swego gatunku..
Jednak moja ocena to na razie 4/10 (przez to fabularne spłycenie). Może później zwiększę.. (max do 6)