Nie lubilam De Niro. Ale po tym filmie zmieniłam zdanie...Oddał genialnie problemy, frustracje monstrum. Nie wątpię, że udało się to pod przewodnictwem Branagha, który film reżyserował...Niewątpliwie film wywarł na mnie wielkie wrażenie...Na pewno zapamietam doktora w szale uruchamiającego machine i jego potwora...Jego własnego potwora...