Jest rok 1794. Załoga żeglującego u wybrzeży Arktyki statku bierze na swój pokład tajemniczego rozbitka. Ocalony, który nazywa się Wiktor Frankenstein (Kenneth Branagh), opowiada marynarzom całe swe życie. Jest to historia niezwykła i mrożąca krew w żyłach. Opowieść o naukowcu, który powołał do życia dziką bestię...
"Za jedno współczujące serce pogodziłbym sie ze światem" i kto by pomyslal ze takie slowa uslysze w takim filme :) ja sie wzruszylem...
Ludzie zrozumcie ze jezeli w opisie filmu widnieje termin horror, to nie znaczy to, że muszą sie flaki i mózgowia lac po scianie i podłodze.
Ja raczej nazwałbym go thrillerem psychologicznym, gdzie bardziej od obrzydzenia i strachu odczuwamy LĘK i NIEPOKÓJ.
Drugą sprawą jest natomiat to co mnie osobiście w tym...
Możliwe, że po przeczytaniu książki nie potrafię obiektywnie ocenić filmu, bo lekturą byłam zachwycona. A to, co najbardziej mnie w niej zachwyciło, to bardzo udane ukazanie ludzkiej natury i uczuć targających bohaterami. W filmie zostało to praktycznie całkowicie pominięte, przez co trudno dostrzec prawdziwy tragizm...
więcejWłaśnie przypomniałem go sobie po dłuższym czasie i nadal robi wrażenie. Uwielbiam go za klimat, prawdziwie gotycki (zwłaszcza w sekwencjach tworzenia Istoty i później ożywiania Elizabeth). Jest przy tym nieco sztuczny, teatralny, przesadzony czym przypomina mi trochę "Draculę" Coppoli (btw: producenta filmu), ale to...
więcej