Autorzy są dobrzy w kwestionowaniu ogólnie przyjętych wyjaśnień różnych zjawisk, ale nie są tak samo dobrzy w kwestionowaniu swoich własnych wyjaśnień. W rezultacie przedstawiają tylko badania potwierdzające to, co wymyślili, przy okazji ignorując te, które to podważają.
Przykładowo, w epizodzie z wyjaśnieniem spadku przestępczości dzięki legalizacji aborcji, zignorowali fakt, że gdyby ich wytłumaczenie było prawdziwe, powinna najpierw spaść liczba przestępstw popełnianych przez młodzież, a potem w kolejnych grupach wiekowych. Nic takiego nie zaobserwowano. Wręcz przeciwnie: 20 lat po legalizacji aborcji w USA, liczba przestępstw popełnianych przez nastolatków była znacznie wyższa, niż 10 lat wcześniej (źródła tych informacji można znaleźć w angielskiej Wiki).
Ale czy nie zignorowałeś na przykład faktu, że wprowadzeniem aborcji NIE wyjaśniają faktu spadku przestępczości? No i niestety, wiele istotnych spraw, które w książce obszerniej się pojawiły, zostało, z dość oczywistych względów, pominięte- stąd może się wydawać, że autorzy kombinują "pod teorię". Film zainteresował mnie z tego powodu, iż nie wyobrażałem sobie, jak można z tak nietypowej książki zrobić film dokumentalny. Jak się okazało- nie można. Film ma swoją specyfikę, książka swoją (a Freakonomia- swoją). Owszem, kilka rozdziałów dało się fajnie przerobić na film- ale ogólny efekt jest jednak... niezadowalający :(