Widziałam zwiastuny i zdjęcia z tego filmu.Postacie są sztywne, sztuczne, animacja jest po prostu brzydka.Nawet nie wiadomo co to za gatunki ptaków, na pewno nie gęsi, choć i tak w kluczu lecą, co bardzo mnie zdziwiło.Do tego maja jakoś dziwnie poukładane pióra w skrzydłach, jest ich za dużo i nie zgadza się ich kształt.Sterówek mają za mało i też jakieś dziwne są.Najbardziej jednak denerwują mnie miłości u tych "ptaków". Międzygatunkowe.I co wychodzi?Bezpłodna krzyżówka. Dzieci oglądając takie filmy powinny się edukować, a nie czerpać absurdów.Dlatego film nazywam dziwadłem.Obejrzę go z czystej ciekawości na rosyjskiej stronie, ale wydaje mi się, że zdania na jego temat nie zmienię.
Dziwie się jak takie osoby mogą posiadać konto na filmweb'ie... "Obejrzę [...] na rosyjskiej stronie". FILMY OGLĄDA SIĘ W KINIE LUB W DOMU NA KINIE DOMOWYM ! A nie na 20 letnim Compaq'u i 12 calowym monitorze kineskopowym czytając przy tym prasę czy gazetkę z Carrefoura i słuchając dubstep'u czy tam disco polo na słuchawkach z Titanum lub Esperanzy. Już nikt nie pamięta o tym że ktoś traci czas i pieniądze żeby zrobić film a inni m. in. Polacy, Rosjanie go kradną. Każdy film jest unikatowy ! Jakby wszystkie filmy miały taką samą animację czy grafikę to to naprawdę było by nudne. Za nie długo zostanę ostatnim mamutem który chodzi do kina. Nie pozdrawiam.
Jak się komuś zwiastun nie podoba, po co ma marnować pieniądze idąc do kina, skoro może je wydać na inny seans, który bardziej przypadnie mu do gustu?
A tak może sprawdzić, czy film jest lepszy, niż się spodziewał. Jak mu się spodoba, może polecić znajomym, którzy a nóż przez to wybiorą się do kina? A jeśli nie spodoba, można wyłączyć w każdej chwili nie tracąc pieniędzy i czasu.
Pozdrawiam.
Czyli twoim zdaniem lepiej oglądnąć nielegalnie(skradziony) film niż dofinansować producenta ? Jeżeli 20 zł. to jest strata pieniędzy to zapewne masz bardzo niską płacę. A czasu nie można stracić, może tylko uznać że źle się go wykorzystało. Pozdrawiam.
Ja akurat płacy nie mam, kończę liceum.
A powiedzenie , że się czas na coś traci, jak ostatnio sprawdzałam w słowniku związków frazeologicznych, dalej istnieje.
Ja tam się nie zgodzę... dzisiejsze dzieci i tak mają mało kontaktu z naturą, przypadki, kiedy 10-latek nie wie, skąd się bierze mleko czy jajka są coraz częstsze.
Bajki powinny nie tylko bawić, ale i trochę uczyć, a ten film nie spełnia tej roli.