Sam film taki średni tzn obejrzałem go bo mi się bardzo nudziło, ale to nie jest film tego typu do którego w ogóle się wraca, czy jak leci akurat w telewizji to zatrzymujemy się nad nim. Nie to jest raczej film który można raz obejrzeć. W przeciwieństwie do Fuksa z 99r to też nie było jakieś arcydzieło ale mimo wszystko czasem przypadkowo można wrócić. Natomiast kompletnie nie rozumiem dlaczego ten film nosi tytuł Fuks 2, bo młody Stuhr tam gra ? Ten film w ogóle nie nawiązuje do Fuksa, jedynie jak ktoś oglądał ''jedynkę'' to wie o co dokładnie chodziło Aleksowi mówiąc do Maćka że chciałby żeby był mądrzejszy od niego samego, ale to też można się domyśleć nie oglądając ''jedynki''. Po za tym Aleks Bagiński nagle stał Aleksem Stawickim a Tomek Dedek z ochroniarza Bagińskiego stał się bezdomnym ''profesorem''. Odnoszę nie odparte wrażenie że ktoś wymyślił sobie że da tytuł Fuks 2 to ludzie z ciekawości przyjdą zobaczyć jak potoczyły się losy bohaterów.