otóż to i niestety w dzisiejszym świecie dla współczesnej młodzieży nie liczy się spotkanie face-to-face a profile na fb,instagramie,liczba polubień i followersów jakby nic innego nie było ważne a co ze zdobywaniem widzy,pracą,miłością czy przyjaźnią?Czego gdyby w ciągu jednego dnia zniknęły media społecznościowe to większość młodych ludzi popełniła by samobójstwo bo jest uzależniona od tego typu profilów i gdzie się podziało pisanie listów,skakania na skakance i cieszenie się z małych chwil?

Ciekawe przemyślenia. Osobiście nie podzielam jednak poglądu, że byłąby fala samobójstw, choć fakt, w dzisiejszym świecie media społecznościowe są BARDZO ważne, ale wszystko jest kwestią dostosowania się do zmieniającego się świata. Na początku byłoby bardzo ciężko takim osobom się dostosować do świata bez informatyzacji, bez ciągłego przewijania facebooka itd., ale z czasem większość osób by się dostosowała. Przyczyn samobójstw może być bardzo wiele, dziś też jest ich bardzo dużo mimo tych pozornych możliwości jakie dają nowe technologie.

Ja nie mam profilu na żadnym social media i żyje normalnie a spotykać ze znajomymi można się na żywo a nie tylko siedzieć wpatrzonym w te wszystkie profile i nie widzieć świata poza nimi:Pniestety dziś młodzi zostają bez pomocy bo rodzice często nie mają czasu na zwykłą rozmowę bo myślą,że jak dziecko ma dach nad głową,jedzenie,ciuchy to nie może mieć problemów osobistych i być nieszczęśliwy,a też pandemia się do tego przyczyniła,że brakuje nam drugiej osoby i takiej szczerej rozmowy o wszystkim i niczym by wiedzieć że jest ktoś kto zawsze nam pomoże i będzie na dobre i złe,a nie tylko na dobre jak to większość ma w zwyczaju,że jak dzieje się źle to nie ma znajomych ale prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie i życie z czasem to wszystko weryfikuje