Zgadzam się dobry film ale nie każdemu sie spodoba. Kro oczekuje typowej komedii ten sie "przejedzie". No i fakt muzyka była okropna:)

Film podobny nieco do WESELA. Impreza rodzinna na której sam podmiot spotkania jest na daleekim marginesie, a w zasadzie nieomal nieistnieje. Zamiast rozmowy i skupienia nad bohaterem dnia - "komunistą", roidzina bierze się za chwalenie się, dogryzanie sobie i generalnei pranie brudów.

FATALNA jakośc dialogów - przez połowe filmu, nie zrozumieąłme 20% tekstu. Albo Ci aktorzy tak mamroczą, albo dźwiękowiec jest amatorem; choc słuch mam sprawny, nei rozumiałem co mówią! Od połowy sie polepszyło. Gubiłem jedynie 5%.

Folm tani w produkcji, zadnych efektów specjalnych, wyczynów kaskaderskich - słowem taniuocha, że aż piszczy. Finałowa scena - "mibu eksplozja" jest żenująco zrobiona. Myślę, ze producent (w końcu to koprodukcja!) mógł szarpnac sie jescze na kilka tysięcy i zrobić porzadne BUM, a nie takie gufniane. Błe.

Powiedziałbym tak: warto pójśc na to do kina, jeśli nie ma już nic innego do obejrzenia.
A, i film nie nadaje się dla dzieci, Modsza młodzież nie zrozumie dobrze wszystkiego. To film dla dorosłych.