Nie wiem jak można to nazywać czarną komedią czy pierwszą polską komedią katastroficzną. Raz się uśmiechnąłem jak Alicja sie na
Nie wiem jak można to nazywać czarną komedią czy pierwszą polską komedią katastroficzną. Raz się uśmiechnąłem jak Alicja się naćpała i kręciła tym stołem choć i tak zaraz potem jej zachowanie było sztuczne i żenowało. Film jest "Dramatem", żadnej komedii tam nie widziałem. Podobnie pomylone gatunki jak w Zmierzch (ironia). Film strasznie smutny i przygnębiający. Muzyka wkurzająca. Aktorstwo drętwe, dialogi żenada. Nie wiem po co w ogóle akcja z sąsiadem. Jakby robiona na siłę. Po ocenach spodziewałem się kichy ale nie aż takiej 4/10