Aktorstwo jest nawet ok (choć nie we wszystkich przypadkach), ale cała reszta to totalna amatorka. A ja nie przepadam za produkcjami amatorskimi kręconymi przy pomocy taniej kamery cyfrowej. Sam pomysł na film jest fajny, ale wolałbym, żeby się za realizację zabrali profesjonaliści, bo tytułowy "gównotwór" wygląda żałośnie. Fani kina klasy B i tak ten film obejrzą (w końcu to chyba jedyny film o potworze z gówna), ale raczej nie wszyscy z nich będą usatysfakcjonowani. Ja nie jestem. Mogło być lepiej.
Widziałem okładkę tego filmu w sklepie. Było na niej napisane, że "budżet tego filmu był tak niski, że producentów nie było stać nawet na sztuczną kupę" :)
Co mnie bardziej rozśmieszyło, to tytuły alternatywne. Normalnie stałem w sklepie i popłakałem się za śmiechu :) Wśród alternatyw m.in. Fekalne Zauroczenie, Wysraniec Śmierci czy Mordercze Gówno.
Dokładnie,ten napis na okładce o sztucznej kupie również bardzo mnie rozśmieszył i postanowiłem kupić ten film.No i okazało się jak to się zdarza często że hasła reklamowe na okładkach filmów są tylko po to aby naciągnąć ( w tym przypadku również i mnie) biednego konsumenta.Napaliłem się na jedno z haseł na okładce-Parodia horroru,od której zesrasz się ze śmiechu. Obejrzałem film i...ani razu nawet się nie zaśmiałem! Ten film to dosłownie gówniany horror,wcale nie zabawny,z beznadziejnymi efektami i żałosną grą aktorów.Kto w ogóle śmiał nazwać ten film parodią horroru?!Osobiście uwielbiam horrorki klasy B,ale ten gniot nawet nie zasługuje na to aby określać go filmem klasy B.Omijajcie ten shit z daleka,choć wiem że wielu z was obejrzy ten film z ciekawości , tak jak ja to uczyniłem.
A ja się wstydziłęm włożyć ten film do koszyka - co by pomyślała kasjerka itp :D
Poza tym musiałem się upewnić czy to co ściągnąłem jest tym samym filmem co w sklepie. Bo okładka dość elegancka i z damskimi gaciami zwiastowała coś zupełnie fajnego i na poziomie. A tu taka prowizorka, dobrze że nie wydałem kasy.