to trwałby 10 minut - w 8 minucie aresztowanie za pedofilię, w kolejnych dwóch - proces i wyrok,
skazujący oczywiście.
Fajny, lekki, dość naiwny film. 4, może 5 na 10.
na szczęście dawniej nie było takich schizów, jak teraz gdy rodzice są niby wyczuleni na punkcie swoich dzieci, ale to co sami robią z nimi w domach, nikt nie wie
a co do filmu - w scenie wypadku samochodowego, w jednym ujęciu z zewnątrz widać, że auta nie prowadzi żona Janusza, tylko mężczyzna, zapewne fachowiec-kierowca