Mówienie że ten film mówi o tabu jakim jest związek matki z synem jest krzywdzące dla tego projektu. Jeśli ktoś będzie chciał zobaczyć ten film tylko ze względu na kontrowersje będzie zawiedziony. Smutek, samotność, pogubienie w życiu i swoich rolach, opieka nad ludźmi przewlekle chorymi, eutanazja, nieradzenie sobie to prawdziwe tematu tabu, które porusza ten film. Film świetnie zagramy, Kolak grająca kobietę która kompletnie pogubiła się w swoim życiu, Simlat grający człowieka miotającego się pomiędzy rolą syna a męża. Herman grająca kobietę walczącą o uwagę matki i Tyndyk grający przejmująco chorego syna. Świetna scenografia, przejmujący szum morza pasujący do klimatu filmu.