PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=54}
6,8 41 tys. ocen
6,8 10 1 41123
5,4 7 krytyków
G.I. Jane
powrót do forum filmu G.I. Jane

Feminizm kończy się w windzie prowadzącej do kopalni.

ocenił(a) film na 8
flowenoll

O nie zgadzam się
Skoro mężczyzni są świetnymmi kucharzami to kobieto mogą być dobrymi żołnierkami

flowenoll

Feminizm o jakim piszesz to jakieś nieporozumienie. Kobiety powinny być równe mężczynom,a nie ich naśladować. Czy sie to "feministkom" podoba czy też nie kobiety biologicznie zaprogramowane są do rodzenia i wychowywania dzieci (nie mylić z gotowaniem i sprzątaniem).
Oczywistym jest, że niejedna kobieta podoła bardzo ciężkiej pracy fizycznej w kopalni, ale po co? Takie udowadnianie na siłę, że "jestem równie dobra jak mężczyźni" uwypukla tylko istnienie pewnego kompleksu bycia kobietą.

mopsinka

Muszę się z tobą zgodzić

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
mopsinka

Feministki pragną by nikt im tego nie zabraniał. Dlaczego nie zapytasz się dlaczego ktokolwiek chce zostać górnikiem? Chodzi o udowodnienie idiotom że kobieta nie jest gorsza od mężczyzn jak to autor postu sugeruje

kacperpogorzelskipl

Oczywiście, że chodzi o to, aby kobieta MOGŁA zostać górnikiem/żołnierzem/hutnikiem, ale tylko wówczas jeśli sama tego chce i ma ku temu predyspozycje. Podobnie jak mężczyzna może zostać nauczycielem przedszkolnym, pielęgniarzem lub zawodowym opiekunem dziecka (nianiem?). Kobieta i mężczyzna powinni mieć te same prawa (np. wybór zawodu), ale nie oznacza to, że każdy nadaje się do wszystkiego.

ocenił(a) film na 6
mopsinka

oczywiscie ze nie kazdy nadaje sie do wszystkiego ale to powinno zależeć od predyspozycji fizycznych a nie od płci itd.

ocenił(a) film na 7
flowenoll

a wy tylko o tej kopalni pierniczycie. może dziwny przykład, ale bądź mądry i przetrzymaj z ponad 20 dzieci w przedszkolu 8, a czasem nawet więcej godzin? praca nie fizyczna, ale wytrwać trzeba psychicznie w tym hałasie i z tymi dzieciakami. wątpię, byś dał radę pracować tam przez miesiąc.

Aleksandra1880

I z tobą też.

Ps właśnie za to podziwiam kobiety- ja bym wolał fedrować pod ziemią 12 h niż spędzić 4h w przedszkolu. I tak chyba powinno być. Wkurzają mnie tylko baby pokroju Szczuki czy środy które chcą to na siłę zmienić.

Pozdrawiam.

użytkownik usunięty
Aleksandra1880

Nie no praca w przedszkolu jest ciężka bo ja te j****e dzieci to bym rzucał o ścianę, ale jak mi się nauczycielka w liceum czy podstawówce skarży że ma źle to powinno się ją wysłać do huty szkła czy żeby sobie idiotka przy kasie siedziała 10 godzin to zobaczyła by ile ludzie muszą się namęczyć żeby 1200 złoty dostać. Nauczycielki i nauczyciele to najwięksi debile w tym państwie, i nawet sobie nie zdają sprawy jak mają dobrze i mówi to mój tata który też jest nauczycielem w-f i matmy w podstawówce i gimnazjum z kretynami.


FEMINISTKI TO ZŁO !!! - one rozwalają świat odwracają go do góry nogami. To przez te zakompleksione egoistki będziemy pracować do 67 roku życia bo zamiast dzieci robić to one chcą osiągać sukcesy zawodowe... Kiedyś było normalne, kobieta rządziła domem, zajmowała się dziećmi a facet pracował na utrzymanie i to była rodzina. A teraz baby chcą dorównywać facetom nie wiem po co? Żeby nie było mam 19 lat więc starym prykiem nie jestem, ale uważam, że feministki to tuż po religiach i głupich politykach największe zło tego świata.

ocenił(a) film na 7

moja mama jest nauczycielką. w szkole specjalnej (pracuje z chorymi psychicznie, umysłowo itp. dziećmi oraz w zawodówce) i nigdy bym nie powiedziała, że praca nauczycieli jest łatwa. no, chyba że sobie olewają, to faktycznie nie mają nic do roboty. zakompleksione egoistki? ciekawe skąd się wzięły te kompleksy, skoro przez setki lat nosa z kuchni nie mogły wystawiać. kto tu jest egoistą? chyba ty, skoro ciężko pojąć, że kobiety też są ludźmi, mają większe ambicje niż gotować, sprzątać, prać, wychowywać dzieci. ciekawe, czy zabawne byłoby dla ciebie siedzenie całe życie w domu bez jakichkolwiek relacji towarzyskich? ja nie wiem, czy ty spamujesz, czy na serio masz takie poglądy..

użytkownik usunięty
Aleksandra1880

Ja tak na serio.

Faceci sobie tego nie wymyślili tylko taki jest porządek rzeczy w naturze. Kobieta odchowuje dzieci, zajmuje się domem (ale nie jest kurą domową!) tylko po prostu dba o rodzinę, a mężczyzna zapewnia bezpieczeństwo finansowe - to nie oznacza, że musi siedzieć w kuchni całe życie i robić wszystko za faceta, nie mając jednocześnie kontaktów z innymi ludźmi ale w*****a mnie jak dziewczyna mówi, że dla niej najważniejsza jest praca, i realizowanie się - przedkłada obowiązki względem rodziny na jakieś śmieszne sukcesy zawodowe...

Oczywiście może być tak, że facet zajmuje się domem a kobieta pracuje, ale wtedy to godzi w jego godność bo to facet był zdobywcą i myśliwym a kobieta dbała o ciepło domowe (i powtarzam nie była kurą domową!).

A jak kobiety mają większe ambicje niż szczęśliwe małżeństwo, ognisko domowe czy dobro dzieci to niech sobie jeździ z palca albo niech szuka faceta na jedną noc a nie zgrywa kochającą żonę "czarną wdowę" która po seksie "zabija" faceta swoim zachowaniem, a potem niech zrobi jedno dziecko, i nie udaje że jest kochającą mamusią przed sąsiadami a dziecko do przedszkola oddaje na cały dzień.

To właśnie przez takie zachowanie kobiet, które oddają swoje dzieci pod opiekę byle komu powoduje, że teraz w szkołach w gimnazjum są same debile, chamy, prostaki i menele a nie dzieci, bo zamiast uczyć ich życia jedna pani z drugą woli lizać dupę szefowi i pracować 10 godzin - ale co tam dzieci i dom - ona się realizuje...

Facet jak wraca do domu z pracy to nie ma nic przyjemniejszego niż widok żony, kuchenne zapachy, ciepły obiad, i przede wszystkim dzieci które czują, że mają rodziców, i jak tata jest w pracy to mama się nimi zajmuje. A jak facet ma jakąś bizneswomen feministke to jedyne na co ma ochotę to strzelić ją w ryj, i pójść się łajdaczyć do baru, bo z takim babochłopem który nie potrzebuje w niczym pomocy mężczyzny, bo jest niepodległa nie da się w domu wysiedzieć.

feministki to zło. Kobieta powinna zajmować się dziećmi i domem, a facet zarabiać na życie, i niech sobie wsadzą gdzieś te swoje ambicje, bo rodzina jest najważniejsza.

ocenił(a) film na 7

wiesz co? jeśli uważasz, że kobiety nie mogą się realizować zawodowo, nie istnieje coś takiego jak podział obowiązków domowych i facet nie może choć raz czegoś posprzątać czy ugotować, a ta debilna młodzież jest taka głupia przez własne matki- mam nadzieję, że nigdy nie znajdziesz ani dziewczyny, ani żony, żeby żadna biedaczka nie musiała się z tobą męczyć.

użytkownik usunięty
Aleksandra1880

Tak uważam, bo m.in przez pracujące kobiety jest więcej rozwodów bo rodzina jest zaniedbana gdy tata i mama pracuje. Nie mówię, że kobieta ma robić wszystko za faceta, ale przejąć większość obowiązków i ZAJMOWAĆ SIĘ DZIEĆMI.

A jeśli Ty przekładasz dobro rodziny, nad jakieś chore ambicje zawodowe które nikogo nie obchodzą, i jedyne co dają to leczenie Twoich kompleksów, to nie szukaj sobie faceta na męża ani tym bardziej nie rób dzieci, bo znam wiele takich rodzin, że mąż i żona pracują po 10h i dzieci siedzą w przedszkolach - to nie jest normalna rodzina. Potem są rozwody, a dzieci są walnięte na łeb bo nikt ich nie wychowuje.

Oczywiście inna sprawa gdy pensja męża nie starczy i niekiedy kobieta musi iść do pracy, żeby mieć na życie, ale jak facet dobrze zarabia, a kobieta zamiast rodzić dzieci chce iść do pracy przez swoje głupie chore ambicje to taka kobieta zasługuje na kopa w dupę i wywalenie za drzwi.

ocenił(a) film na 7

czy ja mówię o ambicjach ponad wszystko? jedynie o normalną pracę, podział obowiązków i żeby nie było takiej sytuacji, że kobieta wraca ze słabej pracy (bo oczywiście osoba taka jak ty nie pozwoli, by kobieta byłą na podobnie płatnym stanowisku co facet), gotuje obiadek, zajmuje się dziećmi, przy okazji sprząta co się da, a mąż, wielce zmęczony po pracy wraca, siada przed telewizorem i oczekuję, że żona przyniesie mu piwo i obiad. to niedorzeczne, ty byś najchętniej zamknął kobietę w kuchni, a wszelkie chęci realizacji zawodowej uznał za chore ambicje.

użytkownik usunięty
Aleksandra1880

Przecież powiedziałem, że kobieta w domu nie powinna robić wszystkiego, i nawet jeśli facet pracuje powinien jej pomagać bo praca w domu jest bardzo ciężka i czasochłonna. Niemniej jeśli kobieta by nie pracowała to oczywiście tych obowiązków miałaby troszkę więcej choćby względem dzieci. Ja nie chcę robić z kobiety robola czy niewolnika, tylko chciałbym żeby ktoś zamiast zajmować się pierdołami i realizować się zawodowo wychowywał moje dzieci - czy to bym robił ja a kobieta pracowała czy na odwrót to jest obojętne. Po prostu jeden rodzic powinien być w domu i koniec. Wiadomo, że wolałbym ja pracować, a żona zajmowała się dziećmi i domem bo tak jest od zawsze, że facet zarabia a kobieta pilnuje domowego ogniska, mimo, że osobiście większą frajdę sprawiałoby mi gotowanie obiadów czy zajmowanie się dziećmi niż dymanie po 8 godz w pracy. A jak oboje chcą pracować to niech nie robią dzieci, albo odchowają do przynajmniej 15 roku życia i dopiero druga osoba idzie do pracy.

A co do płac to akurat tu Cię zagnę bo uważam, że kobieta powinna zarabiać tyle samo co facet, i uważam, że jest to krzywdzące gdy facet za taką samą pracę zarabia kilka złoty za godz więcej od kobiety;)

Aleksandra1880

flowenoll ma rację. To oczywista oczywistość, iż każda płeć jest stworzona do czego innego, a to o czym piszą zwolennicy "wyrównywania szans", to zwykła płytka lewicowa propaganda skierowana do co bardziej naiwnych, podsycana w dodatku ostentacyjnie pogardliwym stosunkiem do myślących w klasyczny sposób jako do ciemnogrodu nie umiejącego iść z duchem czasu. I nawet dorośli, na to się nabierają nie chcąc za obskurantów uchodzić. A jak to celnie ujął G.Chesterton: "tolerancja jest cechą ludzi bez przekonań". Feministki (jak każdy marksista) prócz walki z Kościołem i walki kla... pardon, tu walki płci oczywiście, chcą wszystko wyrównywać. Tacy ludzie powiedzą: mamy tu takiego byczka i mamy mizeraka. Odchudźmy zatem tego byczka, co by mógł startować w wyścigach konnych. A chuderlaka podtuczmy, a będzie miał dobre wyniki w podnoszeniu ciężarów. Tylko ja pytam: po co? Zresztą przykładem o swej mamie przyznałać mi rację. Bo nieprzypadkowo więcej jest kobiet-nauczycielek, a kobiet pod ziemią ani jednej. A tzw."parytety" w Sejmie to już skrajna postać tej głupoty. Mężczyzna nie jest i nigdy nie był równy kobiecie, a kobieta mężczyźnie, bo mają odmienną konstrukcję psychofizyczną. Obydwie płcie są równe wyłącznie według PRAWA. Od tego ciągłego lewackiego jazgotu młodzi zwłaszcza ludzie przestają rozróżniać jedno od drugiego.

@giovanni50 - i chłop i baba może udźwignąć łyżkę w garnku i nią wywijać, natomiast 30-kg. zbroję wraz z całym rynsztunkiem udźwignie tylko facet i jeszcze pojedzie na wojnę. Dlatego nie było kobiet-rycerek. Zresztą "rycerka" - to brzmi cudnie;-)).

@szycha7 - ja też bym chciał by istniał normalny podział ról w rodzinie, ale państwo okrada ludzi z większości dochodów w podatkach, zatem obydwoje muszą iśc do pracy. To jest chore i bezpośrednio uderza w rodzinę, ale za naszego żywota nic się w tej materii nie zmieni.

ocenił(a) film na 7
Jack_Holborn

feministki, które przedstawiłeś- no faktycznie, poglądy mają dosyć nienormalne. mi bardziej chodzi o sensowny podział obowiązków. skoro kobieta i mężczyzna muszą oboje chodzić do pracy, to dlaczego kobieta musi jeszcze dodatkowo dbać o cały dom? zrozumiem jeszcze, jeśli małżeństwo mieszka w domu, nie w bloku, bo wtedy facet dba o palenie w piecu, rąbanie drewna itp. mam na myśli raczej takie głupoty, a nie typowe życie społeczne. co do uczenia w szkołach- akurat ja miałam przyjemność mieć dwóch nauczycieli (reszta to oczywiście panie) i stwierdzam, że byli moimi ulubionymi spośród całego ciała pedagogicznego :)

ocenił(a) film na 7
Jack_Holborn

Niestety się zgodzę,kobieta choćby chciała nie zawsze da radę.Przeszkadza jej nie tylko fizyczność ale i zmiany hormonalne,czy chce czy nie chce ma okres i nie wyobrażam sobie,że mając menstruację taka Demi czy inna kobieta zapyla 20 godzin fizyczne bez przerwy w błocie ,w brudnej wodzie itd.

CelineMarie

@CelineMarie niestety musze Ci powiedziec, ze w obecnym wojsku kobieta musi przetrwac w polu nawet dwa tygodnie bez mycia, a okres to po prostu cos co trzeba przebolec. Jesli ktos to lubi to nie stanowi to dla niego zadnego problemu. Kobiety sluza w kompaniach bojowych, jezdza na misje i wcale nie sa zle traktowane przez facetow, jak to co niektorzy mysla. Wiadomo, ze nie ze wszystkim dadza sobie rade tak jaka oni, ale wojsko to przede wszystkim grupa, team. Tam dziala sie wspolnymi silami.

ocenił(a) film na 3

Zawsze uważałem, że feminizm się kończy, gdy trzeba wnieść szafę na 7 piętro i z tym się zgadzam.
Co do porządku w domu: zarówno kobieta jak i mężczyzna powinni się zajmować dziećmi, a gdy jesteś w związku, albo masz już rodzinę to wiadome, że kobieta te "pierwsze skrzypce" będzie grać w rodzinie, a mężczyzna je będzie uzupełniać. Oczywiście nie sposób usprawiedliwić tych nieodpowiedzialnych ojców, którzy mają w "czterech literach" to, co się dzieje w domu, obejrzą coś w TV, napiją się piwa i pójdą spać, bo są zmęczeni.
Zarówno matka jak i ojciec powinni dbać o swoje dzieci niezależnie od tego, czy jedno z nich jest pracujące, a drugie nie, bo gdy jedno pracuje i uważa, że mu się wszystko należy to drugie go lekceważy.
Facet po pracy nie jest taki okropny(nawet po tych 10 godzinach pracy i oczywiście nie jest tępakiem), poczuje nieco ciepła rodzinnego to sam będzie nieco bardziej skłonny do zajmowania się dzieckiem jak i żoną.
We wszystkim trzeba utrzymać równowagę, dążyć do kompromisu, inaczej to bez sensu jest.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 6

Hahahahaha boże co za ludzie

ocenił(a) film na 6
flowenoll

No czyja wiem. Mięcho armatnie to zawsze mięcho armatnie, nie ważne jakiej jest płci. A skoro kobiety również chcą wskakiwać do wojennej maszynki do mięsa to droga wolna. Będzie więcej kretynów mniej.

ocenił(a) film na 6
Krol_Sedesow

Znaczy mniej, mniej kretynów będzie. Taki śmieszny błędzik mi się wkręcił :D

flowenoll

A może po prostu niech każdy robi to na co ma ochotę w granicach prawa i przyzwoitości?

ocenił(a) film na 10
neonowy_szyld

W końcu ktoś mądry.... ze tak się wtrącę.

neonowy_szyld

I to się nazywa wolność i tolerancja. Pozwólmy mężczyznom rodzić dzieci!