Nie wiem czemu ograniczone typy tak nisko oceniaja. Przeciez fajne rozrywkowe kino. Co za
ograniczniki.
docelowo to każdy film ma być jakas tam rozrywka, ja tez jestem przeciwny porównywaniu nie wiem ojca chrzestnego z tego typu 'ogladadlami' ale tak jak jedynka to było w miare w miare kino rozrywkowe, tak tutaj normalnie tragedia. naprawdę nie wiem jak można zrobić tak idiotyczny film, jarac to się nim mogą 12 latki co najwyżej, chociaż szczerze watpie. tak jak ktoś wyżej napisał, jedyna dobra scena to ta w klasztorze i walka snake eyes ze storm shadow. reszta naprawdę moim zdaniem puka w dno od spodu
Snake Eyes to normalnie życiowa rola Raya Parka. Nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek inny aktor go grał. Te oczy, to spojrzenie, ten grymas na twarzy - niepowtarzalne.
zapomniałeś wspomnieć o niesamowitych monologach oraz przemyśleniach wewnętrznych :D
To jest ku.rwa mistrzostwo. Ludzie skarżą się, że w tym filmie wszystko łopatologicznie i bezpośrednio widzowi się daje, no a postać Snake Eyes jest bardzo subtelna, symboliczna wręcz i trzeba jej się naprawdę dobrze przyjrzeć, żeby zrozumieć właściwie idee, które ona przedstawia.
Czekam na Oskara dla tego kolesia.
Spokojnie, ludzie są wredni i lubią krytykować nawet fajne filmy tylko po to, żeby wkurzać, jakby czerpali z tego jakąś energię życiową. Większości się podobał i to jest najważniejsze. Jakbyś się chciał zemścić, to poszukaj w profilach głupków ich ulubionych filmów, daj im 1/10 , a jak umieścili jakiś pozytywny komentarz to odpowiedz na niego „dno, wodorosty i kilo mułu” – czyli typowo w ich wieśniackim stylu, bo „kto mieczem wojuje to od miecza ginie”. Nie jestem wredny, więc jeszcze tego nigdy nie zrobiłem, ale pewnie kiedyś wybuchnę i zacznę to praktykować masowo.
Jak to nie wiesz, ten film to jakas parodia kina akcji, straszny syf wlasnie dla ograniczonych tępota filmową ludzi, ktos bardziej rozgarniety nie oceni tego szmelcu za wysoko, ale skoro lubisz tania papke dla przedszkolakow to juz twoj wybor, ale radzilbym sie tym nie chwalic :)
przeciez to gowno nawet w wersji rezyserskiej nie moze byc poprostu dobre, to jest szajs, nie wazne czy wersja rezyserska czy jakby dodawali do seansy pół litra wódy
Bo jestes tępym burakiem, który wchodzi na forum trollować o ile kumasz co to znaczy. takich tutaj pełno. siooo
Tępy ryju rozumiem co chcial on napisac, ale to zdanie jest nielogicznie z punktu widzenia j. polskiego, a taki dekiel z śrutem w swoim kaprawym łbie zamiast mózgu widocznie rozumiem tylko wtedy jak ktos kaleczy ojczysty język. Wracaj dalej prymitywny ćwoku do swoich prostackich filmikow g.i. Joe widocznie taki poziom ci odpowiada, a filmy o wiekszej glebi albo ktore posiadaja jakas fabule nie łapie twoje nikła bystrosc, porownywalna zreszta to puszki fasoli.
o kur.wa, ale pojechales! Po raz kolejny zaluje ze na filmwebie nie mozna "lubic" komentazy.
Przede wszystkim marka GIJoe to zabawki i komiksy, a jak wiadomo skierowane jest to do najmłodszych braci i taki też jest ten film i nie można go porównywać do "Inflirtacji" czy "Ojca Chrzestnego" tu trzeba patrzeć pod innym kontem, jeżeli chodzi o wersję "kinową" jest skierowana i "przycięta" sporo po to by zobaczyły je także dzieciaki, natomiast wersja reżyserska o której wam piszę jest lepsza, ostrzejsza, także pod względem fabularnym wszystko jest bardziej logiczne, dla starszych polecam właśnie ją. Ja lubię zarówno filmy w stylu "Inflirtacja" "Pluton" czy "Wall Street", zarówno lubię też filmy komiksowe - dla każdego coś miłego, natomiast jeśli ktoś nie lubi takiego kina (bajkowego, komiksowego) to nie powinien się wypowiadać w ogóle tutaj i już, proste.
lubie kino komiksowe, ale ze smakiem, a nie zalatujace tonami tandety i plastikowe jak podroby lalek barbie z bazaru. Obejrz sobie nowa wersje Dredd'a na bazie komiksu, albo X-meny tez jakos zawsze 3maja poziom.
Dreed jest ok, film może się stać nawet "kultowy", X-Meni to klasa sama w sobie, jeżeli chodzi o Gijoe 2 to jeszcze raz napiszę ze to co w kinie pokazali jest wersją pociętą dla większej publiki, obejrzyj/obejrzyjcie sobie wersje która miała trafić w roku 2012 Extended.Action.Cut, na pewno zmienisz chociaż trochę zdanie, z tego co widzę to po prostu nie lubisz uniwersum Gijoe i tyle.
Kurcze nie wiem czy mi sie bedzie chcialo tracic czas kolejny raz na to cos, jak juz totalnie nie bede mial co ogladac to moze sie skusze :)
Jeszcze wrócę do Dredda, chociaż to film niezły, nie sprzedał się w kinie ze względu na swoją brutalność i to muszę napisać że wersja reżyserska Gijoe2 też jest za ostra jak dla dzieciaków moim zdaniem (no niema co porównywać do brutalności w Dredzie ale jak na film na podst.komiksów-zabawek, dość często padają trupy) i jakby nie zmienili tego - to film mógłby być porażką w kinie a nie jest.
Imbecylu skończ szkołę podstawową a nie ubliżaj komuś kto skończył dwa fakultety. IQ żaby to chyba twoja półka? Film jest ok i nie ma co na nim psów wieszać. Kręci cie bolek i lolek to idz oglądac dobranocke paciorek i lulu. Sa filmy abitniejsze, które ocenia się inaczej niz typowe kino rozrywkowe. Adieu kum kum.
Ktos kto sie chwali, ze skonczyl 2 fakultety, to na pewno nie skonczyl nawet podstawowoki. Ty i studia to raczej jakas abstrakcja rownie smieszna jak GI Joe. Watpie, żebys skonczyl nawet kurs obierania kartofli, mogl byc za wysoki poziom :D
Teksty o dobranockach i lulu sa tak oklepane i malo tworcze, ze jedyny fakultet , ktory zrobiles to byl z glupoty i żenady.
Ty nawet nie wiesz co to kino ambitne, sadzac po twoich notach to masz zwichniety gust i lubisz filmy, ktore nie wymagaja myslenia, czemu sie wcale nie dziwie :)