wlasnie ładuję na yt i jak zobaczylem tu, że w obsadzie jest Artur Barciś to sobie przypomniałem, że już widziałem:) mi osbiście się podobał ale ja ogólnie ubóstwiam kino offowe i dla mnie największy gniot z kina offowego jest dziełem większym od jakiegoś Indiany Jonesa czy innego Rambo.