JESTEŚCIE ŻAŁOŚNI!! Kurna.. ten film to jest dramat a nie jakas komedia mlodziezowa. prawdziwe problemy tych czasow a wy sie smiejecie jak milena zakrwawiona ląduje glową w kiblu? taki film trzeba zrozumiec. nie dla ciemnej polskiej masy, jakiej na sali kinowej bylo mnostwo.. podobnie z filmem Wojna Polsko Ruska... A film.. wedlug mnie bardzo dobry lecz czulem pewien niedosyt.. pozdrawiam i jak chcecie sie posmiac to chyba z wlasnej glupoty..
Ja się śmiałam, bo film momentami był dość zabawny.
Ale czytając tu kilka postów chciałabym napisać, że wina jest po obu stronach. Niektórzy piszą, że należało by obwinić facetów, którzy chcą seksu z małoletnimi. Zgadzam się. W końcu to oni są klientami i robią nie jako popyt na takie rzeczy. Z drugiej jednak strony, czy ktoś takim dziewczynom karze to robić? Nie. Nie należy ich więc chyba bronić, bo one mają swój rozum i jeśli to robią to chyba im to pasuje.
"(...)niektóre dziewczyny rezygnują z pracy w burdelu bo wolą robić to we własnym mieszkaniu(...)"
I to jest super rozwiązanie, bo pracując na własny rachunek nie musisz płacić podatku, sasasa:D
rzeczywiście momentami film był zabawny - w materii dialogów, niektórych tekstów dziewczyn, ale ja miałam pecha trafić na seans z młodzieżą, która, zdawać by się mogło przyszła raczej po jakiś instruktaż, a nie by poddać swojej refleksji poruszający problem społeczny... galerianki ryczały ze śmiechu w najmniej odpowiednich momentach (np. w ostatniej, najwyraźniej zbyt długiej scenie)
mam lat 23, a poczułam się strasznie staro;)) aż chciałam zwrócić uwagę, ale galerianki z tylu, galerianki z przodu... aż strach się odezwać;)
włączając się do dyskusji, to niektórzy w tym wieku maja lepiej poukładane w głowie, inni gorzej i ulegają negatywnym wpływom... potem mogą tego żałować, jak główna bohaterka, niekoniecznie musi zdarzyć się tego typu nieszczęście. dorosły mężczyzna jest bardziej świadom tego co robi i ze zwyczajnie lamie prawo niż taki dzieciak z gimnazjum. a prawo takie tez jest nie bez przyczyny...
Mysiu proponuję byś trzecią magisterkę zrobiła z kultury języka. Być może jesteś wykształcona tego Ci nikt nie odbierze ale język jakim się posługujesz jest na poziomie obiektów, których wątek dotyczy. Określanie kultury osobistej osoby Matrixhasyou jakoby to była na poziomie zerowym jest w tym konkretnym wypadku doprawdy fenomenalne. Jako osoba wykształcona zapewne wiesz, że takie zachowania nazywamy hipokryzją. Wiedza i wykształcenie nie jest żadnym wyznacznikiem inteligencji czego jesteś niestety dobitnym przykładem. Dwie magisterki, a język z ulicy ciągnie się za Tobą jak ogon. Znam kilka do Ciebie podobnych przypadków osób wykształconych ponadprzeciętnie, które zapatrzone w siebie zatraciły się uważając się za nie wiadomo kogo obnoszą się z tym, a wszyscy mają ich za chamów, idiotów i stronią od nich. Dziewczyno spójrz na siebie z perspektywy innej osoby. Zastanów się jaki wniosek wyciągnęła byś względem Twego rozmówcy gdyby zaprezentował się taką etykietą jaką Ty się zaprezentowałaś. Wyciągnij ten kij od miotły z tyłka zapomnij jakich to Ty szkół nie skończyłaś, nabierz nieco pokory i zobaczysz, że Takich Ciebie podsumowań jakie w tym wątku ku Tobie skierowano będzie o wiele mniej. Wiem o czym piszę ponieważ kimś identycznym jest moja siostra. Wielka Pani wykształcona, a bezczelna, wulgarna, arogancka, knąbrna i gardząca wszystkimi dookoła bo przecież kto to ona nie jest. Tobie i podobnym powiadam: Chcesz zmienić świat na lepsze wystarczy, że zmienisz siebie a to będzie już nadto. Pozdrawiam i życzę więcej ogłady, powściągliwości i pokory.
Ależ kochanie ja tak naprawdę jestem uśmiechniętą osóbką która wie co to znaczy pokora dziękuję za taki piękny list ale naprawdę nie martw się mam pełno znajomych nigdy nikogo staram się nie urażać to że troszkę tu użyłam takiego języka to jest to odpowiedź do ludzi którzy go pierwsi użyli, po to by właśnie sami zobaczyli jak to wygląda--czyli obrażanie siebie, itp itd, przyznałam że w niektórych przypadkach przesadziłam--ale właśnie po to by była reakcja:)zresztą przeprosiłam już za to i jeszcze raz przepraszam wszystkim użytkowników filmwebu szanujmy własne wypowiedzi oraz siebie nie gardzę nikim uwierz mi:)wręcz kocham ludzi miłego dnia
No kto to wie. Może rzeczywiście nie jesteś taka zła. Tylko skąd te ekscesy... Czyżby po prostu wywołane zaburzeniami katatonicznymi...Hehe :P
Bardzo bardzo ale to bardzo mnie smuciły te dziewczynki co się śmiały w niektórych sytuacjach (siostra Alicji dostaje w pysk a wszystkie nastolatki się śmieją... :/ co w tym śmiesznego?) jedyne co tam podchodziło pod śmieszny tekst to : "Alicja dzwoni do Michała ... zwiędła pała" (nie pamiętam co dokładnie było w miejscu kropek) to był jedyny moment w którym lekko się uśmiechnołem. No ale jak można w innych momentach się śmiać na całą sale? :/
ohoho ale nam sie temat rozwinal o osobowosciach :) super. a o galeriankach i tak juz wiekszosc tych co je obejrzeli zapomnieli. dopisuja sie ci, ktorzy z kina wrocili. bo to na porzadku dziennym jest. a wogole. jak juz sie dzielimy przezyciami to normalnie widzialam takie 3 pierwszy raz w zyciu jakis tydzien temu. albo ich wczesniej nie widzialam albo nie zwracalam uwagi. pozdrawiam
PS. Mysia ale wzbudzasz kontrowersje :) juz kolejna osoba Cie "rozczytuje" :)
Ja się śmiałem i jestem z tego zajebiście dumny :)
To gówniany film, a gówno trzeba wyśmiewać.
Ten film może ma jakieś przesłanie, ale jego wykonanie jest tak do dupy, że
gorzej tego się zrobić chyba nie dało... Gdyby zaczęli się jąkać, mikrofon
byłby widoczny, to takie błędy poprawiły by ten film... Bo może bym sobie
pomyślał, o jakiś kurwa ekspresywny zabieg artystyczny i inaczej bym na to
patrzył. A no i gdyby dali to jako komedie, to by miał super wysokie noty.
Bo to humor na miarę Monthy Pytona. Absurdalna komedia i absurdalne dialogi
: ) Jednak to dramat, dlatego ma 1/10 ode mnie ^^
Obejrzałem film i uważam go za dobry. Co do humoru to poczucie mam na szczęście, a może niestety ponadprzeciętne ale podczas oglądania filmu zaśmiałem się tylko raz konkretnie z tekstu "robi nas w człona" (taki mój urok, iż na moje poczucie humoru składa się również doza absurdu czy cynizmu). Każdy komu nie podobają się prymitywne dialogi jest albo nazbyt wrażliwy albo udaje wielkiego konesera określając film jako marny podczas gdy film jest dobry. Dialogi są prymitywne? A jakie mają być dialogi zepsutych nastolatek z biednych, niewykształconych, porozbijanych rodzin? Film w sposób faktyczny ukazuję poruszany problem. Jeżeli film ma pokazywać tragizm i okrucieństwo wojny to trzewia mają uciekać ludziom z jam brzusznych, kończyny mają latać po całym ekranie, a mózgi wypływać po postrzale z karabinów, a nie banda pierdziel z gatunku generalicja ma siedzieć przy stole i rozprawiać trzymając się za głowy topiąc żale w smutku o przegranej bitwie. Tak się rzecz ma w filmie. Pokazuje demoralizację więc dialogi mają być prymitywne i wcale nie są przekoloryzowane ponieważ nie raz spotkałem się z czymś takim i ludzie z ulicy czy główniarzeria czasami niestety tacy właśnie są. Wiem, że kino przyzwyczaiło widzów do filmów gdzie dziewczyna zostanie zgwałcona i skatowana przez bandę zbirów, a na koniec sceny ma czyściutkie ubranie nienaganną fryzurę i żadnego zadrapania na ciele lub 11'latek posiada elokwencję na poziomie co najmniej 25'latka po szkołach ale te czasy chyba już minęły i teraz z reguły pokazuje się rzeczy takimi jakie właśnie są. Film porusza bardzo ważne problemy i nie chodzi tu o puszczalskie nastolatki tylko o cały wachlarz problemów dręczących od pewnego czasu nasze społeczeństwo. Gdybym miał określić jednym zdaniem film nie nazwał bym go dobrym ani złym tylko obowiązkowym do obejrzenie dla każdego kto posiada więcej niż ćwiartkę mózgu.
No właśnie i ten film opowiada o takich typkach jak ty czyli mezbózgowcy z gimnazjum którzy mają jeszcze łajno w głowie i zapewne w dobie dzisiejszego świata mieć je będą. Żałosne i smutne ale prawdziwe. Ten film nie jest dla młodzieży taka jest prawda, bo ten film trzeba zrozumieć ludzie starsi mogą powiedzieć coś na ten temat ale dzieci ne bardzo, więc jeżeli kogoś śmieszył ten film to naprawde współczuje mu.
Chociaż mam na karku 21 lat to ja się normalnie czuje jak bym z innego wieku pochodził, normalnie tego świata nie rozumiem lub nie chce zaakceptować, upodlenie polskiej młodzieży to jest normalnie porażające, sorry ale ja mając 14 lat to nie myślałem żeby brać jakieś dopalacze czy inne ścierwo, spróbować jak smakuje papieros czy piwo to było coś, a mając na myśli spróbować piwa mam na myśli jedna puszkę na czterech. Przerażający jest też brak szacunku dziewczyn do samych siebie, a pomimo mojego ogromnego szacunku dla kobiet (osobiście nawet w myślach nie określił bym kobiety mianem szmaty że nie powiem o gorszych określeniach) to trudno mi szanować kogoś kto nie szanuje sam siebie. A tak poza tym to z tego filmu można się pośmiać bo jest nieudolnie nakręcony, aktorstwa jako takiego tam nie zaobserwowałem, dialogi są sztuczne i drętwe, można by jeszcze wymieniać ale po co, bo czyż kopie się leżącego.
Z tego, co widze, to dyskusja odbywa sie na poziomie nastolatkowie vs dwudziestolatkowie.
Kurde, chyba jestem naprawde niezlym wyjatkiem, ze obejrzalem ten film.
Sadze, ze film ma ocene zanizona. Nie bez pardonu przyjelo sie bardzo szybko w spoleczenstwie powiedzenie: "Galerianki chyba jakies ida" Pracuje akurat w galerii w sklepie SONY i mam sporo znajomych w kilku sasiednich salonach. Takie obrazki, skapo ubranych mlodych dziewczyn, nie sa nam obce. Moga to byc albo lansujace sie malolaty, ktore ubieraja sie najlepiej jak moga, zeby sie pokazac, a przychodzac do domu, zastaja obraz taki, jak pokazany w filmie. Zreszta to jest normalne i nikogo nie powinno to dziwic. Z drugiej zas strony zdarzaja sie prawdziwie zdesperowane dziewczyny, ktorych zywot zostal juz wlasciwie przekreslony, nie majac nic do stracenia (w ich mniemaniu) wyruszaja na podboj swiata. To, ze ów podboj nie trwa zbyt dlugo, bo tak szybko, jak sie zaczyna, tak szybko i dramatycznie sie konczy, to druga sprawa.
Ale film moim zdaniem jest epokowy i odkrywczy, zwraca uwage na powazny problem spoleczny, pozwala przyjrzec sie wlasnemu sumieniu, zweryfikowac wartosci, bo zapewne faceci ogladajac ten film mieli problem z oddzieleniem pożądania od trzezwego i zdrowego spojrzenia na patologię w nim ukazaną.
Pozdrawiam!
Nie o takie galerianki chodziło w filmie jakie ty widujesz z tego co powiedziałeś. Nie o samo skąpe odzienie chodzi. Reżyser czy scenarzysta filmu ujął to dosłownie jak jest w rzeczywistości i to rzeczywistości zaściankowej czy jednostkowej. Prawdziwe Galerinki widać np. we Wrocku przy Dominikańskiej, Pasażu Grunwaldzkim. Stoją panny 13-letnie i szukają "sponsorów" - jednym słowem małoletnie półkur_wie to jest galerianka, dziewczyna która szuka spoonsorów a nie lansuje sie tylko po to żeby być zauwazona lub żeby złapać chłopaka w swoim wieku
nie* umknęło gdzieś w poście wyżej
chciałem powiedzieć że galerianki z filmu to nie tylko rzeczywistość jednostkowa, kilka przypadkków, jakieś wyjątki. Takich dziewczyn jest mnustwo we wrocławskich galeriach a więc wydźwięk nie jest tylko jednostkowy. Staje się to powszechne jak wyczekiwanie klienta na obwodnicy
Moze nie napisalem "kur.wy", ale nie musialem tego pisac, wystarczylo ubrac to w odpowiednie slowa, bo oczywiscie chodzilo, kiedy napisalem, zdesperowane dziewczyny wyruszajace na podboj swiata, wlasnie o "mlode dziwki". Jesli nie zrozumiales, to bardzo mi przykro.
A poza tym watpie, zeby tylko we Wroclawiu to zjawisko bylo powszechne.
Epokowosc natomiast wystupuje tutaj w odniesieniu nie do gatunku filmu ale do zjawiska spolecznego, bo z pewnoscia przed powstaniem tego filmu na problem ten spoleczenstwo nie zwracalo tak bacznej uwagi, jak obecnie.
Jasne że w wielu dużych miastach, ale we wszystkich przecież nie da sie być i zobaczyć, a pierdzielić typu "a słyszałem" to nie zamierzam na takie tematy bo to żenada
Zgodzę się że ten film pokazuje problem społeczny, no ale jak on to robi a robi to nieudolnie no bo jak inaczej to nazwać (miałbym kilka innych określeń ale je sobie daruję), ale żeby epokowy filmy epokowe to takie które zmieniły kinematografię np. pierwszy film dźwiękowy, czy pierwszy film kolorowy to były epokowe filmy a ten w czym jest taki epokowy ja tam jakoś tego nie zauważam, a com do odkrywczości to cóż takiego ten film odkrywa, przecież nie stworzono nowego gatunku filmowego, chyba że odkrywcze jest w nim to że pokazuje w nieudolny sposób problem (jeden z wielu) polskich nastolatków.
salut.
dramat dramatem, ale nikt przecież tak nie mówi. i nie miesza wszystkich w jednym zdaniu
poza tym aktorki nie grały, tylko mówiły. Tak to jest jak takie filmy kręcą z punktu widzenia mam.
A tak na marginesie to nie powinnaś napisać że ludzie których ten film rozbawił są żałośni, powinnaś powiedzieć że twoim zdaniem ludzie których ten film rozbawił są żałośni, a każdy za przeproszeniem może w dupie mieć twoje zdanie. To taki off-top gwoli poprawności.
Przerazilo mnie to co zobaczylam w tym temacie, wydawalo mi sie ze wypowiadamy sie tu na temat filmow, oceniajac go, podajac swoja opinie argumentujac lub nie. A widze jedynie zwykla klotnie, ktora w sumie powinna byc usunieta za spam i trolling,
Film w miare ogarniety, dalo sie obejrzec. Byly momenty gdzie az ze smutku lezka sie zakrecila w oku, oczywiscie momentow humorystycznych rowniez nie zabraklo. Ale komedia filmu nie nazwe, dramat polskich realiow-niestety bardzo na czasie...